Badanie wskazało prawdę. Dziś lepiej dopłacać do rowerów elektrycznych niż do samochodów
Badanie przeprowadzone na University of Columbia’s Vancouver Campus wykazało, że dotacje na rowery elektryczne są bardziej opłacalne w redukcji emisji transportowych niż wiele innych zachęt dla pojazdów elektrycznych. Wyniki sugerują, że subsydia na rowery elektryczne, szczególnie skierowane do gospodarstw domowych o niskich dochodach, mogą odegrać kluczową rolę w redukcji emisji dwutlenku węgla związanych z transportem osobistym. Tak przynajmniej wynika z analizy programu dotacji na rowery elektryczne w dystrykcie Saanich, która wykazała, że jego uczestnicy zastąpili średnio 48 km tygodniowej jazdy samochodem na rzecz podróży rowerem elektrycznym.
Czytaj też: Kiedy ekologia wkracza do świata rowerów. Takich kół w gravelach jeszcze nie było
Taka zmiana stylu życia tamtejszych obywateli doprowadziła do zauważalnej redukcji emisji dwutlenku węgla związanej z podróżami samochodowymi, bo w ciągu roku średnia redukcja wyniosła około 16 kg CO2e (ekwiwalent dwutlenku węgla) na tydzień. To jednak nie wszystkie ciekawe wnioski. Jednym z najbardziej uderzających wyników badania była korelacja między wysokością dotacji a redukcją jazdy samochodem. Większe dotacje były związane z większą redukcją użytkowania samochodów, a to szczególnie w gospodarstwach domowych, które wcześniej w dużym stopniu polegały na samochodach.
Badany program dotacji na zakup e-bike był dostosowany do dochodów, co oznaczało, że gospodarstwa domowe o niższych dochodach otrzymywały wyższe dotacje, wynoszące od 350 do 1600 dolarów kanadyjskich. Naukowcy zauważyli, że gospodarstwa domowe o niższych dochodach były bardziej skłonne do rezygnacji z uzależnienia się od samochodu. To sprawiło, że zmniejszyły one liczbę podróży samochodem o połowę w ciągu roku od zakupu roweru elektrycznego, podczas gdy gospodarstwa o wyższych dochodach wykazały mniejsze zmniejszenie jazdy samochodem w tym samym okresie.
Czytaj też: Ten rower dosłownie “unosi się” nad terenem. Takich opon nie znajdziesz w żadnym innym fatbike
Wnioski z badania wzmacniają argument, że rowery elektryczne oferują szybki i skuteczny sposób na dekarbonizację transportu, sektora odpowiedzialnego za dużą część emisji dwutlenku węgla w wielu krajach, a w tym w Wielkiej Brytanii, gdzie transport odpowiada za około 25% całkowitych emisji. Dzięki wspomaganiu rowery elektryczne umożliwiają ludziom częstsze zastępowanie podróży samochodowych i pokonywanie dłuższych dystansów w porównaniu z tradycyjnymi rowerami, które wedle niektórych badań są w tyle w kwestii emisyjności, a to właśnie ze względu na to, że po e-bike sięgamy na co dzień po prostu częściej.
Czytaj też: Takiej ramy jeszcze nie widziałeś. Rower szosowy Raso jest nie tylko piękniejszy, ale i wytrzymalszy
To wszystko sprawia, że jednym z wyróżniających się wniosków z kanadyjskiego badania jest to, że dotacje na rowery elektryczne stanowią wysoce opłacalną strategię redukcji emisji gazów cieplarnianych w porównaniu z innymi dotacjami na środku transportu. Dodatkowo e-bike znacznie obniżają stałe wydatki gospodarstw domowych na transport, bo po prostu przejechanie kilometra na tych jednośladach jest kwestią maksymalnie kilku groszy. Pozostaje więc czekać, jak to będzie w Polsce, bo dotacje na elektryczne rowery ruszą już w następnym roku.