Tablety są zupełnie innym rynkiem niż smartfony. One siedzą sobie w takim leniwym bezczasie. Bardzo trudno tutaj na faktyczną rewolucję, ale i też wydajność topowych podzespołów nie zmienia tak wiele. Jest inaczej i w to inaczej zdaje się umieć chiński Huawei.
Huawei totalnie daję radę
Chociaż Huawei nie ma oficjalnie dostępu do usług Google'a, to jak sprawdziliśmy ostatnio, nie jest to żadnym problemem. Szczególnie w przypadku tabletów, wrażenia z użytkowania zupełnie nowego użytkownika możecie przeczytać w tym artykule.
I chociaż w Europie są wciąż jakieś obawy, Azja i reszta świata nie mają wątpliwości. Tablety Huaweia właśnie wróciły do Top5 topowych producentów. Firma odnotowała imponujący, 41,1% wzrost rok do roku w 3. kwartale 2024 roku. Za sprawą 3,3 mln sprzedanych tabletów Huawei ma 8,2% światowego rynku. Producent mocno zdywersyfikował swoje portfolio urządzeń i bryluje szczególnie w przypadku urządzeń z matowym ekranem, które dopiero wchodzą jako nowość od konkurencji.
Apple od zawsze jest królem tabletów
Na pierwszym miejscu nieustannie pozostaje Apple z 12,6 mln sprzedanych urządzeń, co przekłada się na 1,4 proc. wzrostu rok do roku. Drugi jest Samsung z 7,1 mln sprzedanych urządzeń, a trzeci Amazon z 4,6 mln sprzedanych tabletów. Po 4. Huaweiu listę top5 zamyka Lenovo z 3 mln sprzedanych tabletów i 14,7 proc. wzrostem rok do roku. Największy wzrost w 3. kwartale osiągnął Amazon, który podwoił swoją sprzedaż i zyskał o aż 111,3% więcej klientów niż przed rokiem.
Globalnie rynek tabletów wzrósł o 20,4% rok-do-roku (39,6 mln sprzedanych urządzeń), co oznacza niesamowitą wręcz dynamikę wzrostów. Kto wie, może kiedyś tabletowa moda jeszcze wróci jako globalne zjawisko?
Zobacz: Tablety umarły? Dobre sobie, dopiero teraz nabierają sensu