Gruzja: Dziesiątki tysięcy osób demonstrowały ws. przyjęcia do Unii Europejskiej

2 lat temu 65

Dziesiątki tysięcy Gruzinów wyszły w poniedziałek na ulice, aby poprzeć starania kraju o członkostwo w Unii Europejskiej, kilka dni po tym, jak Komisja Europejska zaleciła odroczenie kandydatury Tbilisi.

Przed gruzińskim parlamentem zgromadziło się co najmniej kilkadziesiąt tysięcy osób, ale według francuskiego dziennika „Le Monde”, który powołał się na szacunki Agencji AFP w demonstracji mogło wziąć nawet około 120 tys. demonstrantów.

Manifestacja miała miejsce w kilka dni po tym, jak Komisja Europejska zaleciła wstrzymanie się z przyznaniem Tbilisi statusu kandydata.

Przypomnijmy, że w piątek Ukraina otrzymała pozytywną opinię od Komisji Europejskiej w sprawie statusu kandydata do Unii Europejskiej. Pozytywna opinia została wydana także dla Mołdawii.

W przypadku Gruzji muszą zajść jeszcze dalej idące zmiany, by kraj ten mógł otrzymać status kraju kandydującego. Ostateczna decyzja wymaga jednomyślności 27 szefów państw i rządów UE.

komisja-europejska-ukraina-mołdawia-gruzja-wojna-rosja-ursula-von-der-leyen

Gorzka pigułka dla Gruzji

Poniedziałkowa manifestacja była odpowiedzią na piątkową decyzję Komisji Europejskiej. Do udziału wezwały Gruzinów wszystkie proeuropejskie partie polityczne oraz organizacje pozarządowe.

Rządząca w Tbilisi partia Gruzińskie Marzenie stwierdziła w komunikacie wyraziła „ubolewanie”, że Komisja nie zarekomendowała statusu kandydata dla Gruzji.

W piątek premier Irakli Garibaszwili z zadowoleniem przyjął „historyczną decyzję o przyznaniu Gruzji perspektywy europejskiej”, dodając, że jego rząd „będzie współpracować z Brukselą, aby wdrożyć wszystkie wymagania, by uzyskać status kandydata do UE”.

Przed poniedziałkową manifestacją prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili w wystąpieniu telewizyjnym powiedziała, że wszyscy obywatele powinni się zmobilizować w tym historycznym dla naszego kraju dniu. „Nasze przesłanie jest takie, że chcemy europejskiej Gruzji”, dodała.

antonio-costa-portugalia-wspolna-polityka-rolna-koronawirus-porto-migracje-rada-ue-komisja-europejska-polska-praworzadność

Konieczne reformy

„Gruzja musi teraz zjednoczyć się politycznie, aby wytyczyć jasną ścieżkę w kierunku reform strukturalnych”, stwierdziła na Twitterze przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen.

Gruzińskie Marzenie w odpowiedzi na decyzję KE podkreśliło, że „żałuje”, iż Gruzja nie została zarekomendowana jako kandydat wraz z Ukrainą i Mołdawią do UE, twierdząc, że „pod względem wszystkich parametrów (zgodności ze standardami UE) Gruzja wyprzedza zarówno Ukrainę, jak i Mołdawię”.

Według analizy z 2021 r. zrealizowanej przez Centre for European Policy Studies, Gruzja wypada lepiej niż inne państwa stowarzyszone, a nawet potencjalne kraje kandydujące, jeśli chodzi o kwestie gospodarcze i polityczne.

Jednak w ostatnich tygodniach rząd gruziński spotkał się z narastającą krytyką międzynarodową w związku z „zauważalnym cofnięciem się, jeżeli chodzi o jakość demokracji”, co wpłynęło na gorsze stosunki Tbilisi z Brukselą.

Kiedy Władimir Putin rozpoczął inwazję na Ukrainę, gruziński premier wygłosił kilka kontrowersyjnych komentarzy mówiąc, że „biorąc pod uwagę nasze interesy narodowe i interesy obywateli, Gruzja nie zamierza uczestniczyć w sankcjach finansowych i gospodarczych, ponieważ przyniosłoby to tylko większe szkody naszemu krajowi i społeczeństwu”. Komentarze te były w sprzeczności z masowym poparciem Gruzinów dla walczących z rosyjską inwazją Ukraińców. Jak zauważył prezydent Zełenski, „są chwile, kiedy obywatele nie są rządem, ale są lepsi od rządu”.

W swojej historii Gruzja miała wiele negatywnych doświadczeń z rosyjską polityka imperialną, m.in. poprzez dwukrotne anektowanie przez Rosję w 1801 i 1921 r., czy wreszcie w postaci najechania w 2008 r. przez wojska rosyjskie w krótkiej, pięciodniowej wojnie, w której zginęło około 700 osób. Rosja wspiera również dwa separatystyczne terytoria w Gruzji.

Gruzja, gruzińskie marzenie, Michel, Rada Europejska, Unia Europejska, kaukaz, Rosja, USA

Nieudana misja Michela

Z pewnością na rekomendację KE ws. Gruzji wpłynęła wewnętrzna sytuacja polityczna w tym kraju, w postaci sporu Gruzińskiego Marzenia z opozycją. W wewnętrzny kryzys polityczny zaangażował się przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, ale wynegocjowane przez niego porozumienie wiosną ubiegłego roku zostało odrzucone przez partię rządzącą.

Następnie Tbilisi odmówiło przyjęcia drugiej transzy pomocy makrofinansowej UE ze względu na warunki związane z wymaganymi reformami państwa prawa.

Komisja Europejska stwierdziła, że warunki, które Tbilisi musi spełnić, aby wejść na formalną ścieżkę członkostwa, obejmują zakończenie polaryzacji politycznej, postęp w zakresie wolności mediów, reform sądownictwa i reform wyborczych, a także „deoligarchizację”.

Gruzińskie Marzenie jest kontrolowane przez potężnego oligarchę Bidzinę Iwaniszwilego, który, jak się powszechnie uważa, rządzi Gruzją, mimo że nie pełni żadnej oficjalnej funkcji politycznej.

Na początku tego miesiąca Parlament Europejski przyjął niewiążącą rezolucję, wzywającą UE do nałożenia osobistych sankcji na Iwaniszwilego.

Ukraina, Gruzja i Mołdawia podpisały umowy stowarzyszeniowe z UE, które mają je zbliżyć do siebie gospodarczo i politycznie. Układy obejmują również umowy o wolnym handlu między tymi krajami a UE, a także ruch bezwizowy dla obywateli tych krajów na krótki pobyt w strefie Schengen. Nie dają one jednak żadnej gwarancji ostatecznego członkostwa.

Czytaj więcej
Radio Game On-line