Anna i Robert Lewandowscy prowadzą spokojne życie w Barcelonie, gdzie mogą realizować swoje aktywności i cenią sobie fakt, że mogą zachować tam nieco więcej prywatności niż w Polsce. Teraz do małżonków dołączyła też rodzina Szczęsnych, która po tym, jak Wojciech dołączył do Barcelony, również zamieszkała w słonecznej Hiszpanii. Teraz Anna Lewandowska zdradziła nt. tej relacji coś, czego nikt by się nie spodziewał!
Anna Lewandowska o relacjach z Wojciechem i Mariną Szczęsnymi
Anna i Robert Lewandowscy oraz Marina i Wojciech Szczęśni to bez wątpienia dwa najbardziej popularne małżeństwa polskiego show-biznesu: te pary są rozpoznawalne nie tylko w Polsce, ale doskonale znane i uwielbiane na całym świecie! Nie od dziś wiadomo, że z racji powiązań na boisku piłkarskim Robert i Wojciech mają dobry kontakt, a z kolei WAGs, czyli Anna i Marina, również darzą się wzajemną sympatią. Nie do wiary, co teraz na temat tych relacji ujawniła Anna Lewandowska.
W sobotę w "Pytaniu na śniadanie" dziennikarz Grzegorz Dobek przeprowadził wywiad z trenerką. Na fali dołączenia Wojciecha Szczęsnego do klubu FC Barcelona, Anna Lewandowska opowiedziała nieco o kulisach tego przedsięwzięcia. Jak się okazuje, Szczęsny sam zadzwonił do Anny i Roberta Lewandowskich, by poinformować ich o radosnej nowinie!
(Wojciech Szczęsny - przyp. red.) zadzwonił do nas. Zadzwonił do nas no i oczywiście też klub podpytywał Roberta
www.instagram.com/marina_official
Anna Lewandowska nie ukrywa, że znajomość ze Szczęsnymi trwa już od lat, jednak teraz, gdy Wojciech i Marina wraz z dziećmi zamieszkali w Barcelonie, fizycznie odległość między małżeństwami będzie mniejsza.
My od początku byliśmy w kontakcie i jesteśmy w kontakcie. Znamy się do wielu, wielu lat i cieszymy się, że na nowo jesteśmy blisko
Na tym jednak nie koniec! Trenerka przyznała w rozmowie z Grzegorzem Dobkiem, że obecnie Lewandowscy i Szczęśni są "prawie sąsiadami", a więc wszystko wskazuje na to, że mieszkają w jednej dzielnicy lub tej samej okolicy! Myślicie, że Klara i Laura będą bawić się z Liamem i Noelią?
Wygląda na to, że Lewandowscy chwalą sobie życie w Barcelonie, bo trenerka zapytana w "Pytaniu na śniadanie" o to, gdzie widziałaby siebie za pięć lat, bez wahania odpowiedziała, że właśnie w tym mieście:
No oby jeszcze w Barcelonie. Bardzo mocno chciałabym się właśnie teraz skupić na rozwoju
Spodziewaliście się, że dwie znane rodziny zamieszkają niemal po sąsiedzku? My już czekamy na relacje z ich hiszpańskiej codzienności w social mediach!
Zobacz także: Marina Szczęsna ogłosiła wspaniałą nowinę. Nie do wiary, że to już!