Afryka zamiast Rosji? Kanclerz Scholz w Senegalu zapowiada „intensywną współpracę” przy wydobyciu gazu

2 lat temu 65

Olaf Scholz udał się w niedzielę (22 maja) w swą pierwszą podróż do Afryki w roli kanclerza. W Dakarze mówił m.in. o potrzebie współdziałania z państwami afrykańskimi. Zapowiedział także rozszerzenie współpracy energetycznej, m.in. przy wydobyciu gazu. 

Scholz rozpoczął trzydniową wizytę w Afryce w Senegalu, którego prezydent pełni obecnie funkcję przewodniczącego Unii Afrykańskiej. W najbliższych dniach będzie kontynuował podróż do RPA i Nigru, które Berlin uważa za jedne z najważniejszych demokracji na kontynencie afrykańskim.

„Aby kryzysy nie podsycały nowych punktów zapalnych, musimy działać zdecydowanie. Świat staje się coraz bardziej wielobiegunowy z różnymi centrami i wpływami” – zauważył kanclerz Niemiec podczas konferencji prasowej.

Scholz poinformował, że Niemcy zmierzają współpracować z Senegalem przy zagospodarowywaniu tamtejszych złóż gazu, leżących u wybrzeży Afryki Zachodniej. Rozmawiał o tym z prezydentem tego kraju, Mackym Sallem.

„Wymienialiśmy poglądy na ten temat i ustaliliśmy, że będziemy współpracować intensywnie na poziomie technicznym” – zapowiedział kanclerz. Oczekuje się, że Niemcy zacieśnią z Dakarem współpracę w dziedzinie energii słonecznej oraz wiatrowej.

Na początku maja agencja Bloomberga informowała, że UE pracuje nad planem zastąpienia importu rosyjskiego gazu surowcami z Senegalu, Nigerii, Angoli a także innych krajów oferujących „niewykorzystany potencjał w dziedzinie skroplonego gazu ziemnego”.

Podczas gdy Bruksela już przed wojną w Ukrainie szukała bliższych związków z Afryką, Berlin starał się zająć w tym procesie kluczową rolę – sąsiedni kontynent jest przez Niemcy postrzegany jako kluczowy dla zapewnienia stabilności globalnego ładu opartego na zasadach.

 Twitter/Farnesina (@ItalyMFA)

Zbliżenie z „podobnie myślącymi” demokracjami

W celu wzmocnienia współpracy z innymi demokracjami, Niemcy przeprowadziły na początku maja ścisłe konsultacje z rządem w New Delhi. Berlin zaprosił także Indie, Indonezję, RPA i Senegal do udziału w tegorocznym szczycie państw G7, który odbędzie się w Bawarii pod koniec czerwca.

Jednocześnie zarówno Indie, jak i RPA powstrzymały się od publicznego potępienia rosyjskiej agresji i powstrzymały się od głosowania przeciwko wojnie w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Rząd niemiecki wierzy jednak, że za zamkniętymi drzwiami oba kraje będą znacznie bliżej zachodniego stanowiska w sprawie Ukrainy.

Prezydent RPA Cyril Ramaphosa

Odpieranie wpływów rosyjskich w regionie Sahelu

Kreml w ostatnich latach także zintensyfikował wysiłki mające na celu wywarcie wpływu na kontynent afrykański. Podczas gdy gospodarka Rosji nie pozwala na zakrojoną na szeroką skalę ofensywę inwestycyjną na kontynencie, metodą działania Kremla jest przed wszystkim dezinformacja.

Szerzona jest ona przede wszystkim za sprawą mediów społecznościowych, takich jak Facebook, Twitter, Telegram czy Tik Tok. W trakcie wojny w Ukrainie rosyjskie fałszywe konta opublikowały ok. 23 mln tweetów zawierające prorosyjskie hashtagi.

W obliczu utrzymującej się niestabilności w Sahelu Scholz wybrał również podróż do Nigru, jednego z gospodarczo i demograficznie mniejszych państw afrykańskich, które uważa za „kotwicę stabilności” w regionie.

Czytaj więcej
Radio Game On-line