Starożytne portfele Bitcoina (BTC) budzą się po latach. Co to oznacza?

W ostatnich dniach uwagę społeczności kryptowalutowej przyciągnęły transakcje związane z od dawna uśpionymi portfelami Bitcoina. Po wielu latach hibernacji, inwestorzy ci przenieśli swoje środki, realizując imponujące zyski. W tym artykule przyjrzymy się szczegółom tych transakcji.

Gigantyczne zyski uśpionego inwestora z 2010 roku

W zeszły piątek społeczność kryptowalutowa była świadkiem niezwykłej transakcji. Uśpiony od ponad 14 lat portfel, który w 2010 roku posiadał jedynie 50 BTC o wartości około 2 dolarów, nagle został aktywowany.

Wartość tych Bitcoinów, ze względu na wieloletni wzrost kursu, osiągnęła aż 3 387 175 dol., co oznacza wzrost o 169 358 650%! Ta imponująca transakcja wzbudziła duże zainteresowanie i stała się przykładem tego, jak z pozoru niewielka inwestycja mogła przekształcić się w majątek wart miliony dolarów.

Zgodnie z danymi zebranymi przez Whale Alert, znanego trackera blockchain, aktywacja tego portfela to jedno z największych odnotowanych ożywień w historii Bitcoina. Wywołało to spekulacje na temat powodów ponownej aktywacji. 

Czy właściciel po prostu zapomniał o swoich środkach, czy też czekał na odpowiedni moment? Niezależnie od motywacji, transakcja ta pokazuje, jaki ogromny potencjał tkwi w długoterminowych inwestycjach w kryptowaluty.

Portfel z 2012 roku – 400 BTC aktywowane po ponad dekadzie

Kolejna fascynująca transakcja miała miejsce również w piątek. Uśpiony od 12,4 lat adres z 2012 roku, zawierający 400 BTC, został ponownie aktywowany. W momencie zakupu Bitcoiny te miały wartość 2149 dolarów. 

Obecnie ich wartość osiągnęła 27 284 805 dol., co stanowi wzrost o 1 269 551%. Taka transakcja również zwróciła uwagę wielu obserwatorów rynku, pokazując skalę zysków, które mogą osiągnąć długoterminowi inwestorzy kryptowalut.

Aktywacja tego portfela to kolejny dowód na to, że niektórzy pierwsi inwestorzy Bitcoina zyskali na tej kryptowalucie niewyobrażalne fortuny. Warto zaznaczyć, iż osoby te nabywały BTC w czasach, gdy jego wartość była bliska zera, a sama technologia blockchain była jeszcze w początkowej fazie rozwoju.

Inne uśpione portfele w ruchu

Nieco wcześniej, w czwartek, tracker Whale Alert zarejestrował kolejną spektakularną transakcję. Uśpiony portfel z 2011 roku, zawierający 150 BTC, został aktywowany po ponad 13 latach. Wartość tej inwestycji wzrosła z początkowych 2540 dol. do obecnych 10 033 846 dol., co oznacza zysk rzędu 394 933%. Historia ta potwierdza, że posiadanie Bitcoinów przez długi czas mogło przynieść olbrzymie zyski.

Innym ciekawym przypadkiem jest portfel, który aktywował się we wtorek. Właściciel adresu posiadał 27 BTC, które były uśpione przez 10,8 roku. W momencie zakupu ich wartość wynosiła około 16 252 dol. Dziś, po dekadzie hibernacji, Bitcoiny te osiągnęły wartość 1 825 303 dol., co daje imponujący zysk na poziomie 9228%. Choć wartość wzrostu nie jest aż tak imponująca jak w poprzednich przypadkach, to i tak pokazuje, jak opłacalne mogą być długoterminowe inwestycje.

Na koniec, warto wspomnieć o transakcji, która miała miejsce w niedzielę. Portfel z 21 BTC, który pozostał nieaktywny przez prawie 11 lat, został aktywowany, przynosząc zysk na poziomie 9228%. Bitcoin, który początkowo miał wartość około 16 252 dol., osiągnął obecnie wartość 1 516 136 dol. Choć w porównaniu z wcześniejszymi przypadkami wzrost jest stosunkowo mniejszy, to i tak stanowi pokaźny zysk dla posiadacza tej kryptowaluty.

Dlaczego uśpione portfele Bitcoina budzą takie emocje?

Budzenie się portfeli z “zapomnianymi” Bitcoinami wzbudza wiele emocji w świecie kryptowalut. Po pierwsze, transakcje te przypominają o niewiarygodnych możliwościach, jakie oferuje BTC dla długoterminowych inwestorów. Nawet niewielka suma zainwestowana kilkanaście lat temu może przynieść milionowe zyski, co sprawia, iż kryptowaluty wciąż przyciągają uwagę zarówno doświadczonych inwestorów, jak i osób nowych na rynku.

Po drugie, te transakcje często budzą spekulacje dotyczące tożsamości właścicieli tych portfeli. Niektórzy sugerują, że mogą to być osoby związane z początkami Bitcoina, a nawet sam Satoshi Nakamoto. Jednak brak danych identyfikacyjnych sprawia, iż jest to jedynie przedmiot domysłów. Niemniej, każda taka transakcja jest uważnie śledzona przez społeczność, ponieważ może mieć wpływ na cenę Bitcoina na rynku.

Autor poleca również:

---

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >>