Rośnie popularność szkół językowych. Własna placówka czy biznes w modelu franczyzowym?

Własna szkoła językowa to coraz popularniejsze rozwiązanie wśród nauczycieli języków obcych. Mimo dużej konkurencji wciąż może być to opłacalny biznes.

Nauka języka obcego to stały element programu nauczania już od najmłodszych lat. Aż 81% licealistów uczy się dwóch języków obcych. Dlatego perspektywy własnej szkoły językowej są i będą obiecujące. W Polsce jest obecnie około 3000 tego typu podmiotów. Mimo to, dzięki rosnącemu zainteresowaniu nauką języków obcych, można stwierdzić, że rynek nie jest nasycony. 80% Polaków uważa, że nauka języka angielskiego to najważniejszy szkolny przedmiot w perspektywie dalszej kariery zawodowej. 

„Prowadzenie własnej szkoły językowej to ogromna szansa na sukces i spełnienie zawodowe. Wiąże się z tym jednak szereg wyzwań, którym trzeba sprostać. Aby rozumieć potrzeby dzieci i ich rodziców oraz odpowiednio zarządzać procesem edukacyjnym, wskazane jest doświadczenie w nauczaniu. To może realnie przełożyć się na sukces w biznesie” – mówi Tonia Bochińska, współwłaścicielka szkoły języka angielskiego Early Stage.

Obecnie 61% dzieci uczęszcza na dodatkowe zajęcia nauki języka obcego.

Budowa od podstaw czy franczyza?

Niewątpliwie budowa własnego biznesu od podstaw daje najwięcej satysfakcji. Jest to jednak proces czasochłonny i wymagający ogromnego zaangażowania. Właściciel bierze na siebie również szereg obowiązków prawnych, administracyjnych i finansowych. Wszystko to sprawia, że finalnie może zabraknąć mu sił, a nawet środków na pozyskanie klientów. Z  tego powodu biznes może nie wypalić już na starcie. Dlatego warto rozważyć prowadzenie szkoły językowej w modelu franczyzowym. 

„Wybierając franczyzę, minimalizujemy ryzyko niepowodzenia. Dostajemy nie tylko gotowy produkt, ale również dostęp do standardów, wytycznych i procedur. Korzystanie z pełnego wsparcia wiąże się jednak z opłatami franczyzowymi, dlatego warto przejrzeć modele rozliczania się dostępne na rynku. Model franczyzowy w sieci Early Stage nie zakłada dużych inwestycji początkowych – nie wymagamy posiadania, ani wynajmowania lokalu. Takie rozwiązanie gwarantuje niskie koszty stałe” – tłumaczy Tonia Bochińska.

Franczyza oprócz niezbędnego know-how daje również dostęp do marki, co zwiększa rozpoznawalność. Jest to szczególnie ważne na początkowym etapie. Ułatwia pozyskanie klientów oraz współpracujących lektorów. Dostęp do sprawdzonych narzędzi IT sprawia, że znacząco spada poziom kosztów ponoszonych na prowadzenie biznesu. Franczyzodawca przekazuje także wyniki przeprowadzanych na jego zlecenie badań rynkowych. To cenna wiedza w perspektywie planów rozwojowych placówki. Rozwój własny również jest łatwiejszy w modelu franczyzowym, bo franczyzobiorca może korzystać z bazy wiedzy i szkoleń przygotowanych przez franczyzodawcę.

Choć w biznesie dużą rolę odgrywają indywidualne predyspozycje, to franczyza zdaje się gwarantować łatwiejsze wejście w biznes. Na początkowym etapie zapewnia znaczną oszczędność czasu, energii i środków finansowych. Można je dzięki temu poświęcić na rozwój placówki.

Warto przeczytać: Franczyza – czym jest i jak działa? Zalety i wady prowadzenia biznesu w tym modelu