Krzysztof Kolany2024-03-01 11:30, akt.2024-03-01 13:08główny analityk Bankier.pl
publikacja
2024-03-01 11:30
aktualizacja
2024-03-01 13:08
Luty przyniósł dalszy spadek inflacji HICP w strefie euro. Problemem pozostaje jednak silna presja cenowa w sektorze usług, co utrzymuje na podwyższonym poziomie wskaźnik inflacji bazowej.
Ze wstępnych danych Eurostatu wynika, że odczyt zharmonizowanego indeksu cen konsumpcyjnych (HICP) w strefie euro był w lutym 2024 roku o 2,6% wyższy niż rok wcześniej. To wynik nieco niższy od 2,8% odnotowanych w styczniu. Odczyt ten był zarazem ciut wyższy od rynkowego konsensusu wynoszącego 2,5%.
Był to już 32. miesiąc z rzędu, w którym inflacja HICP przekraczała 2-procentowy cel Europejskiego Banku Centralnego. Jest to najdłuższa taka seria w historii eurolandu.
ReklamaPropozycja dla Ciebie: 7% na koncie oszczędnosciowym przez 5 miesięcy i do 200 zł w gotówce za założenie konta w Banku PekaoInflacja HICP w strefie euro maleje od listopada 2022 roku. W październiku 2022 r. ustanowiła historyczny rekord na poziomie 10,6%. Ale od kilku miesięcy trend dezinflacyjny uległ wyhamowaniu. Poziom 2,9% osiągnięto w październiku, w listopadzie było to tylko 2,4%, a w grudniu ponownie 2,8%. Odczyt za luty także nie ustanowił nowego minima.
Tańsza energia i droższe usługi
W dalszym ciągu za decydującą część obniżenia inflacji cenowej w Europie odpowiada efekt wysokiej bazy w przypadku cen paliw, opału, gazu i prądu. Ceny w kategorii „energia” były w lutym o 3,7% niższe niż rok wcześniej – oszacował Eurostat. Ale w kolejnych miesiącach efekt ten będzie wygasał. Swoje apogeum osiągnął on w październiku i listopadzie 2023 roku, gdy ceny energii w eurolandzie były o przeszło 11% niższe niż przed rokiem.
Mocno wyhamowała roczna dynamika cen nieprzetworzonej żywności, która wyniosła 2,2% wobec 6,9% w styczniu. Przetworzona żywność, alkohol i tytoń drożały w tempie 4,5% w skali roku – czyli wciąż dość szybko, ale zdecydowanie wolniej niż rok temu, gdy wzrost cen w tej kategorii sięgnął aż 15,4% rdr.
Coraz niższa był też wzrost cen dóbr przemysłowych, który spowolnił do zaledwie 1,6% rdr wobec 6,8% odnotowanych rok temu. Lecz wciąż na podwyższonym poziomie utrzymywała się presja inflacyjna w sektorze usług. Tam ceny poszły w górę o 3,9% rdr (i aż o 0,8% mdm) wobec wzrostu o 4,0% rdr odnotowanym w styczniu (i 4,8% w lutym 2023 r.). Uporczywie wysoka inflacja w sektorze usług wynikająca z silnej presji płacowej i napiętego rynku pracy (bezrobocie w strefie euro jest rekordowo niskie) pozostaje głównym zmartwieniem unijnych władz monetarnych.
Dobrą wiadomością jest za to dalszy spadek inflacji bazowej – czyli wskaźnika HICP po wyłączeniu żywności, paliw i energii. Wyniosła ona 3,1% rdr wobec 3,3% w styczniu oraz 3,4% odnotowanych w grudniu, 3,6% w listopadzie, 4,2% w październiku oraz 4,5% we wrześniu. Dla porównania, w lutym ’23 bazowa HICP sięgnęła aż 5,6%. Niemniej jednak lutowy regres inflacji bazowej w strefie euro był wyraźnie mniejszy od oczekiwań analityków, którzy spodziewali się jej spadku do 2,9%.
Inflacja HICP jest odmienną miarą wzrostu cen od najpopularniejszego i stosowanego przez polski GUS wskaźnika CPI. O różnicach między wskaźnikami pisaliśmy w artykule „Jak GUS mierzy inflację? Statystycy wyjaśniają”. W skrócie: obie miary stosują nieco odmienny system wag i uwzględniają nieco inny zakres wydatków. Według szacunków GUS za styczeń inflacja CPI w Polsce obniżyła się do 3,9% względem 6,2% odnotowanych w grudniu.