2024-07-24 08:42
publikacja
2024-07-24 08:42
Na koniec konsultacji chcemy uzyskać taki efekt, że wpływy z podatku od nieruchomości będą zbliżone do uzyskiwanych obecnie. Na pewno nie wyślemy do Sejmu niczego, co mogłoby podnieść podatki jakiejś branży – powiedział PAP wiceminister finansów Jarosław Neneman.
Ministerstwo Finansów pracuje nad projektem ustawy o zmianie ustawy o podatku rolnym, ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, ustawy o podatku leśnym oraz ustawy o opłacie skarbowej. Celem projektu, będącego na etapie konsultacji, jest m.in. wprowadzenie do przepisów definicji budynków i budowli na cele podatkowe. Dotychczas używano definicji z prawa budowlanego, co prowadziło do wielu kontrowersji, jako że w przypadku budynków opodatkowanie liczone jest od metra kwadratowego, a w przypadku budowli – stawka wynosi 2 proc. od wartości.
„Można w różnych miejscach przeczytać, że minister finansów – moimi rękami – zamachnął się na energetykę i wiele różnych branż i że chce im podnieść podatki kilkunastokrotnie. Takiego zamiaru nie było i nie ma. Zależało nam na stworzeniu przepisów możliwie uniwersalnych, wolnych od nadmiernej kazuistyki, które uwzględnią zakres opodatkowania wyznaczony przez obowiązujące jeszcze przepisy, a także dotychczasową linię orzeczniczą NSA w kwestii podatku od budowli i budynków” – powiedział PAP wiceminister finansów Jarosław Neneman.
„Na koniec konsultacji chcemy uzyskać taki efekt, że wpływy z podatku od nieruchomości będą zbliżone do uzyskiwanych obecnie, ale za to wyeliminują sytuację, że te same podmioty za te same budowle w jednej gminie płacą podatek liczony od metra, a w innej – od wartości nieruchomości, a w kolejnej nie płacą wcale” – powiedział Jarosław Neneman. „Prowadzimy dialog i na pewno nie wyślemy do Sejmu niczego, co mogłoby podnieść podatki jakiejś branży” – dodał.
Zdaniem Nenemana wprowadzenie do przepisów zasady, że podatkiem objęta jest całość techniczno-użytkowa budowli, jest faktycznie powrotem do czegoś, co już funkcjonowało.
"To rozwiązanie było w przepisach do połowy 2015 r. Słyszę, że ta zmiana doprowadzi do wielokrotnego podniesienia opodatkowania budowli. Tymczasem z danych jakie mamy wynika, że w roku 2014, kiedy jeszcze pojęcie całości techniczno-użytkowej budowli funkcjonowało, wpływy z podatku od nieruchomości wyniosły znacznie mniej niż kiedy to pojęcie zlikwidowano. Ten wzrost nie wynikał z podniesienia stawek kwotowych – bo te, ze względu na deflację, wówczas spadły; nie wynikał też raczej z faktu, że powstało tyle nowych budowli. To może potwierdzać, że zgłaszane obawy co do drastycznego wzrostu opodatkowania nie do końca są uzasadnione” – stwierdził Neneman.
Przedstawiciele niektórych branż – na przykład energetyki – obawiają się, że te zmiany w definicjach doprowadzą do wielokrotnego wzrostu opodatkowania. Jednak wiceminister uspokaja, że nie ma takich planów - konsultacje projektu nadal trwają.
„Zebraliśmy mnóstwo uwag, teraz je katalogujemy i wkrótce będziemy gotowi zacząć dialog z zainteresowanymi stronami. Wydaje się, że największy kłopot jest z szeroko rozumianą energetyką, w tym energetyką odnawialną. Mamy świadomość, że to jest skomplikowana tematyka, którą trudno ująć w lapidarne ramy przepisów podatkowych. Konieczna jest do tego wiedza techniczno-budowlana, dotycząca sieci, uzbrojenia terenu, linii przesyłowych, farm fotowoltaicznych etc. Po to są konsultacje, byśmy pewne rzeczy przedyskutowali z fachowcami i ustalili” – stwierdził Neneman.
Podkreślił, że także w przypadku innych branż resort otwarty jest na zmiany w projektowanych przepisach. (PAP)
autor: Marek Siudaj
ms/ mmu/