2024-06-09 13:44, akt.2024-06-09 19:39
publikacja
2024-06-09 13:44
aktualizacja
2024-06-09 19:39
Frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego na godz. 17 wyniosła 28,2 proc. - przekazał szef PKW Sylwester Marciniak. Jak dodał, oznacza to, że do godz. 21 swój głos oddać może jeszcze ponad 20 mln osób.
"W wyborach do Parlamentu Europejskiego według stanu na godz. 17 (...) liczba osób uprawnionych do udziału w wyborach (...) wyniosła 28 mln 728 tys. 512 osób. Wydano karty do głosowania 8 mln 101 tys. 18 osobom, co stanowi 28,2 proc. w stosunku do liczby osób uprawnionych do udziału w tych wyborach" - przekazał na popołudniowej konferencji szef PKW Sylwester Marciniak.
Jak wskazał, oznacza to, że do godz. 21 w wyborach udział może wziąć jeszcze ponad 20 mln osób.
"Na tę frekwencję można spojrzeć w wersji optymistycznej i pesymistycznej" - powiedział Marciniak.
"W wersji optymistycznej na godz. 17 (...) mamy wyższą frekwencję, jaka była ostateczna w wyborach (...) w roku 2004, bo wyniosła wtedy niespełna 21 proc. W roku 2009 niespełna 25 proc. i w roku 2014 - 24 proc." - przekazał szef PKW.
Szef PKW porównał niedzielną frekwencję do godz. 17 z tą z wyborów samorządowych 7 kwietnia br. Wówczas wyniosła ona 39,43 proc. "Nie wspomnę już o wyborach do Sejmu i Senatu z 15 października ubiegłego roku, gdzie frekwencja o tej godzinie wyniosła 57,54 proc."
Szef PKW: najwyższą frekwencję odnotowano w Warszawie - 37,96 proc.
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak poinformował w niedzielę, że na godz. 17 najwyższą frekwencję w dużych miastach w wyborach do Parlamentu Europejskiego odnotowano w Warszawie i wynosiła ona 37,96 proc., a najniższą w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie wyniosła 29,26 proc.
Marciniak przekazał na konferencji prasowej, że - według okręgów wyborczych - najwyższą frekwencję odnotowano w okręgu nr 4 Warszawa 1 i wynosiła ona 36,09 proc., drugie miejsce zajął okręg nr 1 - Gdańsk - 29,65 proc., a trzecie okręg nr 10 - Kraków z 28,92 proc.
Najniższą frekwencję, jak podał, odnotowano w okręgu nr 2 - Bydgoszcz - 25,79 proc., okręg nr 3 - Olsztyn - 26,01 proc. i nr 5 - Warszawa 2 - 26,49 proc.
Marciniak podał, że jeśli chodzi o województwa, najwyższą frekwencję ma województwo mazowieckie z 37,65 proc., drugą co do wielkości - woj. małopolskie z 29,87 proc., a trzecią - województwo pomorskie 29,56 proc.
PKW o wyborach do PE: przestępstwo i wykroczenia w związku z wyborami. Problemy za granicąNajniższą frekwencję odnotowano w województwie opolskim - 23,60 proc.; przedostatnie miejsce miało woj. warmińsko-mazurskie - 24,95 proc., a trzecie od końca - województwo lubuskie, gdzie wyniosła 25,64 proc.
Jeśli chodzi o informacje zbiorcze w wybranych miastach - mówił Marciniak - najwyższą frekwencję miała Warszawa - 37,96 proc.; drugie - Wrocław 34,15 proc.; a trzecie Szczecin z 33,60 proc. "Najniższa frekwencja to Gorzów Wielkopolski - 29,26 proc.; drugie miejsce od końca ma Olsztyn - 31,37 proc., a trzecie Opole - 31,87 proc." - przekazał Marciniak.
Wybory do PE 2024
Do udziału w głosowaniu w Polsce uprawnionych jest 28 mln 952 tys. 443 wyborców; wybory odbywają się w 31 830 obwodach głosowania, z czego 29 735 to obwody stałe, a 1 789 - odrębne. Za granicą utworzono 299 obwodów głosowania, na statkach - 7.
Listy wyborcze wystawiło 11 komitetów, z czego siedem zarejestrowało kandydatów we wszystkich 13 okręgach. Z listą nr 1 w wyborach do PE startuje Trzecia Droga, z nr 2 Konfederacja, z nr 3 Bezpartyjni Samorządowcy, z nr 4 Polexit, z nr 5 Koalicja Obywatelska, z nr 6 Lewica, z nr 7 Prawo i Sprawiedliwość.
Obywatele 27 państw członkowskich wybiorą 720 deputowanych Parlamentu Europejskiego. Czwartego i ostatniego dnia wyborów do Parlamentu Europejskiego głosowanie odbywa się w 21 państwach europejskich. (PAP)
autor: Aleksandra Kiełczykowska, Karolina Kropiwiec, Anna Kruszyńska, Wiktoria Nicałek, Aleksandra Rebelińska
ak/ kkr/ amac/ sno/ reb/ lm/