2024-06-19 15:42
publikacja
2024-06-19 15:42
Większość głosów płynąca od najemców mówi o chęci powrotu do handlu w niedzielę, ale wyzwaniem przy całkowitym lub częściowym przywróceniu pracy w niedziele mogą być koszty operacyjne - poinformowała na konferencji prasowej Dagmara Filipiak, dyrektorka działu reprezentacji najemcy w obszarze powierzchni handlowych w JLL.
"Wśród najemców w większości słychać głosy opowiadające się za zniesieniem zakazu handlu (w niedzielę — PAP), natomiast to, co istotne i to, o czym też głośno mówią, to (...) zasady, na jakich ten handel zostanie przywrócony" - powiedziała Dagmara Filipiak.
"Niektórzy optują za całkowitym zniesieniem zakazu, niektórzy (...) opowiadają się za tylko dwoma niedzielami (handlowymi — PAP). To wymaga większej kalkulacji, bo z jednej strony mamy potencjał wzrostu obrotów, ale z drugiej strony mamy też znaczący wzrost kosztów funkcjonowania takich sklepów i zostają znaczące koszty operacyjne" - dodała.
Wskazała, że na wspomniane koszty operacyjne składają się m.in. koszty serwisowe.
"Zwiększa się też koszt zatrudnienia. Teraz ustawodawca ma taki postulat, żeby to wynagrodzenie było 200 proc. w przypadku osób pracujących w niedzielę. Warto też wspomnieć, że najemcy borykają się z problemem związanym z pracownikami, szczególnie ci, którzy muszą zatrudniać wykwalifikowaną kadrę jak np. farmaceuci w aptekach" - powiedziała.
"Obawy (w tym przypadku — PAP) są związane z tym, że wraz ze wzrostem dni handlu ten problem będzie narastał. Ta strona kosztowa wymaga naprawdę bardzo głębokich analiz w kontekście opłacalności" - dodała.
Założyłeś własną firmę? Kolejnym krokiem w jest wybór sposobu rozliczania się ze skarbówką z tytułu osiąganych dochodów. Odpowiednia formy opodatkowania, dopasowana do potrzeb przedsiębiorcy, niesie ze sobą korzyści finansowe. Warto o nich wiedzieć!
Pobierz e-booka zostawiając zgody, albo zapłać 20 zł
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
Oceniła, że warto również zwrócić uwagę na fakt, że doszło do zmian w zachowaniach zakupowych konsumentów, co było nie tylko wynikiem zakazu handlu w niedzielę, ale też pandemii. Dodała, że konsumenci przez ostatnie lata nauczyli się robić zakupy w innych dniach tygodnia niż niedziela, a część zakupów przeszła do internetu.
"Pierwsze pomysły, które pojawiają się ze strony najemców, to chociażby skrócenie czasu funkcjonowania tych sklepów do 8 godzin, żeby obciąć skrajne godziny poranne i wieczorne, gdy ruch w centrach handlowych w niedzielę jest niewielki, a koszty operacyjne cały czas wysokie" - oceniła.
Dodała, że nie ma jeszcze na rynku solidnych opracowań, które zobrazowałyby, jaki realnie może mieć wpływ zniesienia zakazu handlu w niedzielę. (PAP Biznes)
mcb/