Michał Kubicki2024-09-25 17:21redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-09-25 17:21
CCC coraz mocniej puka w drzwi WIG20, domagając się powrotu do reprezentacyjnego indeksu z GPW. Sesja w środę była podporządkowana reakcji inwestorów na wyniki modowej spółki. Euforia na akcjach sprawiła, że wycena majątku głównego akcjonariusza CCC wzrosła na jednej sesji o ponad pół miliarda złotych. W cenie były akcje także innych detalistów z rynku głównego.
To był raczej spokojny dzień na światowych giełdach, chociaż w Chinach dalej trwał rajd po ogłoszeniu dużego pakietu stymulującego tamtejszą gospodarkę. WIG20 starał się utrzymać wypracowany dzień wcześniej na fali optymizmu do rynków wschodzących poziom, ale już przy bardziej wybiórczym popycie, który celował przede wszystkim w spółki zajmujące się handlem detalicznym.
W Europie główne indeksy zyskiwały w granicach pół procenta, a na Wall Street w podobnej skali nad kreską znajdowały się i S&P500 i Nasdaq, choć ten pierwszy nieco słabł w momencie końca sesji w Warszawie. Dodajmy, że indeksy zyskują przy wciąż drożejącym złocie, o czym więcej w artykule „Złoto bije historyczne rekordy”.
Na ich tle nie wyróżniał się WIG20, który zyskał 0,38 proc., WIG był wyżej o 0,55 proc. dzięki mocnemu wzrostowi mWIG40 o 1,43 proc. Z kolei sWIG80 zyskał 0,06 proc. Obroty wyniosły 1,3 mld zł, z czego 996 mln zł dotyczyło spółek z WIG20.
To jednak spółka z mWIG40 była gwiazdą sesji, ale CCC (17,03 proc.), o którym mowa już wkrótce może wrócić do WIG20, z którego wypadł w marcu 2023 r. Według szacunków analityków z BM mBanku z początku września mogłoby się to stać w ramach rewizji rocznej, czyli w marcu 2025 r. Jednak CCC coraz mocniej puka w drzwi WIG20, przede wszystkim wykręcając wysokie obroty (129 mln zł) i zyskując na kapitalizacji.
Na środowej sesji po publikacji wyników kurs zyskał przy 129 mln zł obrotów, drugich na całej GPW. Kapitalizacja jest już na poziomie 12,26 mld zł i niewiele jej brakuje do rekordu z 2018 r., chociaż sam kurs do historycznego szczytu dzieli jeszcze daleka droga. Tylko w środę wycena spółki skoczyła o 1,78 mld zł, a to oznacza, że pakiet głównego akcjonariusza, założyciela i prezesa CCC Dariusza Miłka zyskał na wartość około 546 mln złotych.
"Wyniki są mocne, lepsze od oczekiwań na poziomie netto, wspierane przez dodatni podatek i nieco lepsze na poziomie operacyjnym od wstępnych. Przede wszystkim cieszy trading update (informacja o bieżącej sprzedaży - PAP), z mocnymi wzrostami na poziomie przychodów i wyższą marżą brutto. Ponadto spółka podała, że dalej pracuje nad poziomem kosztów” - powiedziała PAP Biznes analityczka DM BOŚ Sylwia Jaśkiewicz.
Odnosząc się przekrojowo do całej sesji Przemysław Smoliński, analityk BM PKO BP powiedział PAP Biznes, że w średnim i dłuższym terminie nasz rynek nie wygląda na silny. „Przed wakacjami zakończyły się wzrosty i przez ostatnie miesiące, od lipca, mieliśmy spadki. Nawet, jeżeli w najbliższym czasie doszłoby do kontynuacji ruchu wzrostowego, to raczej możemy mówić tylko o korekcyjnym odbiciu" – zaznaczył ekspert.
W WIG20 była to mocna sesja spółek detalicznych jak Dino (5,03 proc.), Pepco (5,55 proc.) czy LPP (3,59 proc.). Obroty na tych trzech podmiotach przekroczyły 297 mln zł. Poza nimi brak było jaśniejszych punktów, chociaż trzeba zauważyć dobrą postawę Kruka (2,69 proc.) oraz JSW (1,77 proc.), który zyskuje na „chińskim” odbiciu surowców. Inwestorów nie zmartwił kolejny komunikat spółki o zwiększeniu limitu umorzeń specjalnego FIZ, gdzie spółka trzyma środki na tzw. „czarną godzinę”.
Nad kreską w WIG20 jeszcze Allegro, PZU, CD Projekt, Kęty oraz Alior, które zyskały miedzy 0,13 a 0,77 proc.
Późno po południu podano informację, ze resort klimatu proponuje zniesienie generalnej zasady 10H oraz modyfikację zasad lokalizowania elektrowni wiatrowych w pobliżu parków narodowych. Kurs PGE (-0,49 proc.) pod koniec sesji nieco wiec odrobił strat, ale na pełną reakcje rynku przyjdzie poczekać być może dłużej, biorąc pod uwagę że to na razie projekt nowelizacji ustawy. Lepiej zachował się kurs Enei (2,31 proc.) oraz Tauronu (1,64 proc.).
W WIG20 najsłabiej wypadł kurs Budimeksu (-1,65 proc.) oraz mBanku (-1,64 proc.). Słabiej zachowały się w środę wszystkie banki przy słabnącym złotym, a WIG-Banki oddał 0,66 proc.
Nadal dużo się dzieje na akcjach 11 bit studios, gdzie obrót wyniósł 31 mln zł. Kurs po tym jak od 18 września do wtorkowego zamknięcia akcje spadł o ok. 52 proc. w środę wreszcie zatrzymał spadki i znalazł się nad kreską o 0,17 proc.
Michał Kubicki