Jego fundusz miał największą „krótką” na CD Projekt. Kończy handlować

2 mies. temu 14

Michał Kubicki2024-09-18 14:09redaktor Bankier.pl

publikacja
2024-09-18 14:09

Założyciel funduszu hedgingowego Point72 Asset Management ogłosił, że wycofuje się z czynnego inwestowania. Nazywany królem szybkiego i zdecydowanego działania, swego czasu był bohaterem skandalu na Wall Street. Polscy inwestorzy jego firmę znają z największej pozycji na spadek cen akcji CD Projektu.

Jego fundusz miał największą „krótką” na CD Projekt. Kończy handlować
Jego fundusz miał największą „krótką” na CD Projekt. Kończy handlować
fot. FellowNeko / / Shutterstock

Steven Cohen ma 68 lat i majątek o wartości około 14,7 mld dolarów, według indeksu Bloomberga. W jego skład wchodzi m.in. drużyna baseballowa New York Mets oraz fundusz Point72 Asset Management. Miliarder właśnie ogłosił, że przestaje aktywnie inwestować w ramach tego drugiego.

„Robi sobie przerwę od handlu na własny rachunek. Uważa, że ​​może mieć większy wpływ, skupiając się na zarządzaniu firmą i wdrażaniu strategicznych inicjatyw oraz mentoringu i nauki kolejnego pokolenia talentów” – podała firma w rozsyłanym oświadczeniu, cytowanym przez Reutersa, Poinformowano przy tym o pozostaniu w firmie Cohena jako dyrektora ds. inwestycji. 

Przypomniano jednak, że jego decyzja może ulec zmianie. Jak powiedziała rzecznika Point72 AM; „Jedyną zmianą jest to, że będzie spędzał mniej czasu przed ekranami komputerów, a więcej czasu na pracy z zespołami inwestycyjnymi i rozwijaniu talentów w firmie”. 

Recently I've been studying the greatest traders of all time.

Steve Cohen is one of the most infamous figures on Wall St. The billionaire and Mets owner even has a TV show called Billions written around him. Here are some takeaways on what made him so successful.

[THREAD 1/10] pic.twitter.com/ZQplnS5RRU

— Will (@WClementeIII) June 1, 2023

Jak wspomniano przy okazji recenzji biografii Cohena pt „Black Edge” na portalu observer.com, "był królem szybkiego i zdecydowanego działania na rynku finansowym" wpatrzonym w nawet kilkanaście ekranów z notowaniami, statystykami i wykresami instrumentów finansowych. Według autorki Sheelah Kolhatkar, jego podejście do ryzyka było pragmatyczne: gdy transakcja nie działała, zmniejszał pozycję, unikając strat. Miał także ostry sposób zarządzania — każdy, kto popełnił błąd etyczny, natychmiast tracił pracę.

Skandal z informacjami poufnymi

Ale to właśnie etyka pracy stała za jednym z dużych skandali na Wall Street związanych ze Steve’em Cohenem. Od 1992 r. SAC Capital Advisors, poprzedzani fundusz Cohena, pokazywał przez ponad 20 lat jedne z najlepszych zwrotów na Wall Street, osiągając średnio 30 proc. rocznie. Chociaż fundusz pobierał nawet 50 proc. prowizję za wynik, tzw. success fee, przyciągał kolejne dziesiątki bogatych klientów. Wszystko działało do 2013 r., kiedy SAC skończył swoją historię.  

Było to efekt rządowego śledztwo badającego raportowane wysokie stopy zwrotu funduszu. Przypomnijmy, że to już czas po aresztowaniu w 2008 r. Bernarda Madoffa, twórcy największej piramidy finansowej na Wall Street. Prokuratorzy oskarżyli SAC i jego menadżerów o handel z wykorzystaniem pozyskiwanych informacji poufnych. 

Najgłośniejszym przykładem był Mathew Martoma, menedżer portfela SAC, który został skazany za wykorzystanie informacji poufnych do osiągnięcia prawdopodobnie największego w historii zysku o wartości 276 mln dol. z pojedynczej transakcji przy udziale takich informacji. Chodziło o potajemnie otrzymanie wyników badania klinicznego leku na Alzheimera i podjęcie na ich podstawie o sprzedaży akcji firm farmaceutycznych Wyeth i Elan Corporation.

Chociaż samo oskarżenie dotyczyło SAC i wielu jego menedżerów, Steve Cohen nigdy osobiście nie otrzymał zarzutów. W grę wchodził jednak cywilny proces o nienależyte nadzorowania swoich pracowników. Cohen w ramach ugody z amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd musiał zmienić profil SAC z funduszu hedgingowego dla bogatych inwestorów na firmę zarządzającą  jego osobistym majątkiem, z kilkuletnim zakazem przyjmowania kapitału od inwestrów zewnętrznych. 

Point72 i CD Projekt

W 2014 r. przekształcił nazwę firmy na Point72 Asset Management, zaczerpniętą od jej adresu przy Cummings Point Road 72 w Stamford w stanie Connecticut. Na początku 2018 r. Cohen wrócił do zarządzania pieniędzmi od zewnętrznych inwestorów i od tego czasu zebrał około 20 mld dolarów, a wg stanu na koniec lipca br. aktywa pod zarzadzaniem funduszu wynosiły ponad 35 mld dolarów.

Point72, który wykorzystuje różne strategie inwestycyjne w Polsce znany jest przede wszystkim z największej krótkiej pozycji na akcjach CD Projekt, która wiosną ubiegłego roku sięgnęła 1,79 proc. akcji netto. Poniżej raportowanego progu 0,5 proc. zszedł w lutym bieżącego roku. Poza CD Projektem oficjalnie nie miał innych pozycji na spółkach z GPW.

Ponadto w styczniu 2021 r. Point72, wraz z Citadel Investments musiało ratować kwotą około 750 mln dol. fundusz hedgingowy Melvin Capital, który był uwikłany w grę przeciwko GameStop ale też CD Projekt i stracił na wyciskaniu krótkich pozycji przez inwestorów detalicznych. Melvin Capital był zarządzany przez Gabe'a Plotkina, byłego menadżera Stevena Cohena z SAC, którego transakcje były badane w czasie prokuratorskiego śledztwa. Melvin Capital został zamkniętym, a Plotkin założył Tallwoods Capital.

Steve Cohen jest absolwentem studiów ekonomicznych na Wharton School. To znana szkoła biznesu należąca do uniwersyteckiej Ivy League. Wśód jej wychowanków są m.in. Elon Musk, Donald Trump, czy Warren Buffett.

Wracając do Cohena, ten w 1978 r dołączył do Gruntal, nowojorskiej firmy maklerskiej. Odniósł w niej sukces i w 1985 r. został głównym inwestorem, aż do 1992 r. założenia wspominanego SAC. Jak wskazuje Bloomberg, poza zespołem baseballowym oraz funduszem hedgingowym, posiada kolekcję dzieł sztuki o szacowanej wartości około 1 miliarda dolarów

Michał Kubicki

Źródło:

Czytaj więcej
Radio Game On-line