Jarzębina i jej niezwykłe owoce. Co można z nich zrobić? Podpowiadamy! Posłużą jako pokarm dla ptaków czy baza do przetworów

1 lat temu 40

Jarzębinę zbiera się we wrześniu i październiku. Początek jesieni to idealny czas, aby sięgnąć po jej owoce. Na bazarkach widać coraz mniej malin, wiele kwiatów okres kwitnienia ma za sobą, lada moment aura zamieni się w ponurą i deszczową. Kalendarz pór roku ma jednak swoje uroki. Jesień to czas, gdy gałązki jarzębia pospolitego zapełnią się owocami w postaci małych czerwonych kuleczek. Piękne grona stopniowo dojrzewają i będzie można podziwiać je nawet zimą!

Spis treści

Na przełomie maja i czerwca jarzębina raczy nas pięknymi kwiatami, na jesień z kolei jej owoce osiągają dojrzałość. Kiedy baldachy zaczynają się formować na drzewach to dla rodziców znak, że wakacyjna beztroska dobiega końca i pora szykować dzieci do szkoły. Pierwsze kuleczki widać w sierpniu, jednak zbiera się je we wrześniu lub październiku, gdy będą w pełni wykształcone. Mówi się, że najlepiej robić to w połowie października, po przymrozkach, wtedy tracą gorycz.

- Najlepsze zbiory to te po kilkudniowych przymrozkach, aby w domowych warunkach przyspieszyć rozkład kwasu (parasorbowego – przyp. red.), należy owoce przemrozić kilka dni w lodówce lub poddać obróbce termicznej, np. blanszowaniu – informuje na swojej stronie Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego.

W Polsce jarzębinę można spotkać dosłownie wszędzie. Ozdabia parki, miejskie skwery, a coraz częściej sadzi się ją w przydomowych ogródkach. Z kolorowych owoców dzieci robią korale, a dorośli podziwiają jej barwy w ponure jesienni dni. Oprócz walorów estetycznych ma także te zdrowotne i… przyrodnicze.

W okresie jesienno-zimowym, gdy dostęp do pokarmu jest utrudniony, wiele ptaków lubuje się w owocach jarzębiny. Zwłaszcza małe gatunki mają ułatwione zadanie - drzew jest mnóstwo, można szybko i łatwo zdobyć pożywienie. Po smakołyk najczęściej sięgają:

szpaki, drozdy, gile, sikorki, wróble, jemiołuszki, kosy.

O walorach odżywczych jarzębiny słyszy się nie od dziś. Pojawiają się jednak głosy, że owoce tego drzewa są trujące. Punktem spornym jest obecność kwasu parasorbowego, który powoduje zatrucie pokarmowe. O ile spożywa się jarzębinę na surowo, może ona powodować rozstrój żołądka, jednak poddana obróbce cieplnej neutralizuje związek i staje się smacznym składnikiem o prozdrowotnym działaniu.

Owoce jarzębiny zawierają witaminy, m.in. A, C i E, pektyny, beta-karoten, potas, magnez, żelazo i wiele innych minerałów. Spożywanie soków czy konfitur w okresie obniżonej odporności nie tylko poprawia wydajność organizmu, ale dodatkowo działa przeciwbakteryjnie, moczopędnie, przeciwcukrzycowo. Po roślinę sięgają również osoby z zaparciami.

Kocimiętka nie tylko dla kota! Tę roślinę warto mieć w ogrodzie

Najczęściej z owoców jarzębiny przygotowuje się soki, nalewki lub przetwory. Nie należy jednak spożywać ich w większych ilościach, mogą zadziałać przeczyszczająco. Co ciekawe, roślina ma swoje miejsce w kosmetyce. Wszelkie maści i kremy działają antybakteryjnie, mogą także wspomagać proces gojenia ran i niwelowania zaczerwienień.

Z pewnością jarząb zwyczajny, zwany też pospolitym, można sadzić w ogrodach lub na działkach. Drzewa lubią nasłonecznione miejsca, najlepiej z kwaśną glebą. Wielu ogrodników twierdzi jednak, że rośliny przyjmują się też na zasadowych podłożach. Jarzębinę sadzi się na wiosnę, w dość sporych odstępach, aby mogła się ładnie rozrastać. Nie trzeba jej przycinać, wystarczy regularne podlewanie.

Czytaj więcej