Jak przezimować pelargonie? Wypróbowaliśmy różne metody i polecamy najlepszą. Tradycyjne zimowanie kontra pelargonia w torbie oraz sadzonki

1 lat temu 43

Pelargonie to piękne i popularne kwiaty balkonowe. Kwitną bardzo długo, ale jesienią często je wyrzucamy. To błąd, bo te rośliny można przezimować i to w dodatku na kilka różnych sposobów. Wypróbowaliśmy kilka metod i porównujemy ich wyniki. Sprawdź, który sposób zimowania pelargonii sprawdza się najlepiej.

Spis treści

Pelargonie rabatowe to kwiaty balkonowe, które mają mnóstwo zalet. Nie są specjalnie trudne w uprawie, a kochamy je za to, że obficie i długo kwitną. Mają duże kwiatostany w przeróżnych kolorach i dobrze sprawdzają się nawet na mocno nasłonecznionych balkonach. Pelargonie mogą kwitnąć do późnej jesieni. Jednak nawet wtedy nie musimy kończyć naszej przygody z nimi, bo te kwiaty można z powodzeniem przezimować. Niestety nie są one odporne na mróz, więc trzeba zapewnić im odpowiednie warunki.

Pelargonie na balkony i parapety. Radzimy, jakie pelargonie wybrać i jak o nie dbać

Najbardziej tradycyjną metodą zimowania pelargonii jest przeniesienie doniczek z nimi do chłodnego, ale jasnego pomieszczenia (dokładnie o tej metodzie piszemy tutaj). Teoretycznie można je także po prostu przenieść do pokoju i postawić na parapecie, jednak w praktyce trudno znaleźć dla nich wystarczającą ilość miejsca. Ponadto bez okresu odpoczynku w chłodzie, rośliny mogą też gorzej kwitnąć w kolejnym sezonie.
Mniej znaną i dość zaskakującą metodą jest zimowanie pelargonii w papierowej torbie. Do tego również będziemy potrzebowali chłodnego pomieszczenia, ale nie musi być w nim światła, co często jest dużym ułatwieniem. Ponadto rośliny przechowuje się bez doniczek, a więc zajmują mniej miejsca. Dokładniej o zimowaniu pelargonii w torbie piszemy tutaj.
Sprawdziliśmy obie te metody, a także zimowanie pelargonii w postaci sadzonek. Wszystkie rośliny przetrwały zimę, jednak wiosną były w różnej kondycji. Różny był także czas, kiedy zaczęły kwitnąć.

Czytaj więcej