Inflacja w Argentynie i spadła, i wzrosła. Kontrowersyjne reformy przynoszą efekty?

1 mies. temu 25

Jacek Misztal2024-03-13 15:00redaktor Bankier.pl

publikacja
2024-03-13 15:00

Argentyna - niegdyś najbogatszy kraj Ameryki Południowej - dziś zmaga się z potężnym kryzysem gospodarczym i bardzo wysoką inflacją, ale na horyzoncie pojawia się promyk nadziei. Czyżby kontrowersyjne reformy gospodarcze Javiera Milei powoli przynosiły efekty?

Inflacja w Argentynie i spadła, i wzrosła. Kontrowersyjne reformy przynoszą efekty?
Inflacja w Argentynie i spadła, i wzrosła. Kontrowersyjne reformy przynoszą efekty?
fot. Mariano Gaspar / / Shutterstock

Argentyna od kilku kwartałów mierzy się z jednym z najwyższych poziomów inflacji na świecie. Tempo wzrostu cen w 2023 roku przekroczyło próg 211 proc. Na początku lutego br. argentyńscy kongresmeni wstrzymali kluczowy pakiet reform gospodarczych libertariańskiego prezydenta Javiera Milei, odsyłając go do poprawek, hamując tym samym radykalny projekt naprawy peronistycznej gospodarki.

Wczoraj poinformowano, że miesięczna stopa inflacji w Argentynie spadła bardziej, niż oczekiwano, osiągając w lutym poziom 13,2 proc. Analitycy ankietowani przez Reuters spodziewali się, że w lutym stopa inflacji wyniesie około 15 proc.

ReklamaPropozycja dla Ciebie: 7% na koncie oszczędnosciowym przez 5 miesięcy i do 200 zł w gotówce za założenie konta w Banku Pekao

I choć dane te dalej informują o zawrotnej (jak na obecne warunki) inflacji, to zauważalne jednak jest spowolnienie wzrostu cen w porównaniu ze styczniem, kiedy ceny wzrosły o 20,6 proc. (mdm) i grudniem, kiedy wzrosły o 25,5 proc. (mdm). Tyle powodów do radości w ujęciu miesięcznym, bo w skali roku wcale nie jest tak wesoło.

W ujęciu rdr inflacja w Argentynie mocno wzrosła

W ujęciu 12-miesięcznym stopa inflacji w lutym wzrosła do 276,2 proc. i choć jest to nieco mniej niż prognozowane 282,1 proc., to wciąż stawia Argentynę na inflacyjnym podium świata.

Podobnie jak w innych krajach, inflacja najbardziej uderza w najbiedniejszych. "Wpływ cen żywności jest po prostu brutalny" – stwierdziła Ines Ambrosini, cytowana przez Reuters. "Wszystko kosztuje dużo pieniędzy, jedzenie, owoce, warzywa, mięso, nabiał" - dodała.

W grudniu administracja Mileia obniżyła kurs peso względem dolara o ponad 50 proc., co dodatkowo uderzyło w portfele mieszkańców. Javier Milei planuje zmienić opiekuńcze państwo w wolnorynkową gospodarkę i od samego początku było jasne, że jego rynkowe reformy początkowo odbiją się na finansach obywateli. Według najnowszych danych prawie 60 proc. ludności żyje poniżej granicy ubóstwa.

Prezydent Milei po opublikowaniu danych o inflacji za luty zasygnalizował jednak, że marzec może być "skomplikowany", ponieważ sygnały z gospodarki są ponure wraz ze spadkiem sprzedaży, aktywności i produkcji.

🔴 DATO MATA RELATO

ASÍ evolucionó la INFLACIÓN en los últimos 4 años

➡️ Desde que asumió Massa SE DESBORDÓ
➡️ Desde que asumió Milei NO PARA DE BAJAR

Cosas que pasan cuando el Ministro de Economía es Economista.

—GRÁFICO vale mucho más que opinión de kirchnerista👇🏻👇🏻👇🏻 pic.twitter.com/EdqRNXGmZu

— Tano Giuliani (@TanoGiuliani) March 13, 2024

Szerokie reformy Javiera Milei

Prezydent Javier Milei zaczął reformy od redukcji zatrudnienia w sektorze publicznym, a zwolnienia poszły w tysiące. Nowy prezydent Argentyny ograniczył także liczbę ministerstw - z 19 do 8Równocześnie nowy minister gospodarki Luis Caputo ogłosił plan głębokich cięć w wydatkach publicznych. Zawierają one m.in. redukcję subsydiów do paliwa i transportu (czytaj: urynkowienie cen), oraz zamrożenie wydatków publicznych m.in. na reklamę. Minister Caputo zapowiedział także redukcję zatrudnienia w sektorze publicznym aż o 34%.

W odpowiedzi na plany reform tłumy Argentyńczyków wyszły na ulice, powodując masowe protesty przeciwko zaciskaniu pasa. Jednak nowy rząd Argentyny nie bierze jeńców - "odbierzemy świadczenia społeczne demonstrantom blokującym ulice" - zapowiedział w grudniu minister kapitału ludzkiego Argentyny Sandra Pettovello. Kilka dni wcześniej wprowadzono nowy kodeks kar za "przeprowadzanie bądź finansowanie demonstracji na drogach publicznych".

Javier Milei chce zlikwidować bank centralny i wprowadzić dolara. To ostatnia nadzieja Argentyny?

Argentyńczycy otrzymali rzadką okazję gruntownej zmiany ustroju gospodarczego. . Postawili na Javiera Milei, zwolennika austriackiej szkoły ekonomii, „Austriacy” opowiadają się za wolnym rynkiem, minimalną ingerencją państwa (czytaj: polityków i urzędników) w gospodarkę, a źródeł współczesnych kryzysów gospodarczych na ogół upatrują w działalności banków centralnych.

Źródło:

Czytaj więcej