© Reuters. Czy warto kupować jena japońskiego, skoro inwestorzy zagraniczni obstawiają lokalną giełdę?
Invezz.com - Obecnie oczy wszystkich zwrócone są na jena japońskiego (JPY), ponieważ para (ponownie) osiągnęła poziom 150. W marcu wzrósł poniżej 130 i obecnie jest notowany na terytorium, na którym wcześniej interweniował Bank Japonii.
Na kilka dni przed publikacją raportu o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym (NFP) w ubiegły piątek inwestorzy JPY zaobserwowali, że kurs wymiany USD/JPY spadł o trzy duże cyfry (tj. trzysta pipsów) w ciągu mniej więcej kilku minut. Wielu uważało, że Bank Japonii interweniował, ale nie było oficjalnego potwierdzenia.
Jednak zdrowsze podejście do handlu i inwestowania nie polega na poleganiu na banku centralnym. Zamiast tego zaleca się przeprowadzenie własnych badań i zachowanie należytej staranności.
Ci, którzy kupują JPY latem, notują duży spadek. Wielu prawdopodobnie rzuciło ręcznik.
Jednakże JPY wygląda atrakcyjnie na obecnych poziomach. Wzmocnienie może zająć trochę czasu, ale warto spróbować na obecnym poziomie.
Z fundamentalnego punktu widzenia sytuacja również wygląda na korzyść jena.
W zeszłym tygodniu w artykule w Financial Times zwrócono uwagę na słowa premiera Japonii Fumio Kishidy wzywającego inwestorów zagranicznych do inwestowania w przyszłość Japonii. Jednak zagraniczni inwestorzy już kupują netto japońskie akcje na poziomach nienotowanych od dekady.
Aby kupić lokalne akcje, potrzebna jest lokalna waluta. Dlatego zagraniczni inwestorzy wymieniają swoją walutę (czy to USD, EUR, AUD czy GBP), aby kupić lokalną – JPY.
Zatem w artykule faktycznie podkreślono fakt, że popyt na jena jest silny.
Kolejny interesujący zwrot akcji, który może nastąpić, pochodzi z japońskiego GPIF – Rządowego Funduszu Inwestycji Emerytalnych.
USD/JPY na poziomie 150 może spowodować zmiany w alokacji GPIF
Już w 2020 roku rozeszła się informacja, że GPIF podjął decyzję o zwiększeniu alokacji obligacji zagranicznych w swoim portfelu z 10% do 25%. Naturalnie zakup obligacji zagranicznych oznaczał sprzedaż lokalnej waluty (JPY) i zakup waluty obcej w celu zapłaty za obligacje.
Być może zatem rozsądniejsze byłoby, gdyby GPIF przesunął alokację z powrotem w stronę Japonii – aby inwestował w przyszłość Japonii. Ma to sens, biorąc pod uwagę transakcje USD/JPY blisko 150.
Podsumowując, nie są to poziomy, które mogłyby osłabić jena. Dokładnie odwrotnie.
The post Czy warto kupować jena japońskiego, skoro inwestorzy zagraniczni obstawiają lokalną giełdę? appeared first on Invezz.