Rzeżucha to jeden z symboli Wielkanocy. Zielona i szybko kiełkująca roślina zdobi świąteczne stoły, ale jest też smaczna i zdrowa. W dodatku bez trudu możemy wyhodować ją sami, w domu. Ważny jest jednak termin, bo żeby uzyskać zieloną, świąteczną dekorację, nie możemy posiać rzeżuchy zbyt wcześnie, ani zbyt późno. Sprawdź, kiedy posiać rzeżuchę na Wielkanoc i jak o nią zadbać.
Spis treści
Rzeżucha, którą kojarzymy z Wielkanocą, to właściwie pieprzyca siewna, jednak bez względu na nazwę jest ona wyjątkowo łatwa w uprawie. Najczęściej wysiewamy ją na kiełki, ale warto wiedzieć, że można uprawiać ją także na świeże liście – tak, jak pietruszkę czy koperek. To równie łatwe, a daje możliwość dłuższego korzystania z dobrodziejstw tego warzywa. A warto to robić, bo rzeżucha jest nie tylko smaczna, ale i zdrowa. Dostarcza m.in. wielu potrzebnych związków mineralnych, witamin i antyoksydantów, których dodatkowe porcje są przydatne szczególnie po zimie, choć nie tylko.
Nasiona rzeżuchy należą do jednych z tańszych, bo kosztują od 1,6 do ok. 2 zł za paczkę. Wystarcza ona do obsiania 2-3 talerzyków deserowych. Nasiona rzeżuchy niemal przez cały sezon można kupić w sklepach ogrodniczych, ale przed Wielkanocą pojawia się niemal w każdym sklepie spożywczym. Bywa też w warzywniakach.
To, jak szybko urośnie rzeżucha w pewnym stopniu zależy od temperatury, jednak najlepiej ją posiać mniej więcej na tydzień przed Wielkanocą (chyba, że uprawiamy ją w jakimś chłodnym miejscu, wtedy trzeba zrobić to kilka dni wcześniej). W tym roku powinniśmy się tym zająć 1-2 kwietnia.
Do uprawy rzeżuchy nie potrzeba absolutnie żadnego specjalistycznego sprzętu. Wystarczy talerzyk czy tacka oraz podłoże. W tej roli sprawdzi się zwykła wata kosmetyczna, można też użyć ligniny, papierowych ręczników bez nadruków, płatków kosmetycznych lub gazy. Chodzi o to, żeby podłoże było w miarę sterylne i dobrze nasiąkało wodą. Dodatkowo przyda się spryskiwacz do kwiatów.
Siew rzeżuchy na Wielkanoc jest naprawdę dziecinnie prosty. Trzeba oczywiście zacząć od zakupu nasion, jednak „rzeżuchę na kiełki” przed świętami kupimy w prawie każdym sklepie. Kolejny krok to przygotowanie podłoża. Na talerzyku należy rozłożyć warstwę podłoża i zwilżyć je wodą, najlepiej przegotowaną. Nasiona rzeżuchy warto wsypać na sitko i przelać wodą. Dzięki temu staną się lepkie, ale będą kleić się do siebie i podłoża, a nie do naszych palców, co często dzieje się w przypadku suchych nasion, kiedy zaczynamy je rozprowadzać po wilgotnym podłożu. Nasiona postarajmy się rozłożyć w miarę równomiernie.
Talerzyk z rzeżuchą ustawmy w jasnym i ciepłym miejscu. Kiełki należy podlewać codziennie, a czasem trzeba to robić nawet dwa razy na dzień. Musimy pilnować, żeby podłoże było stale wilgotne, jednak nie może być mokre, a tym bardziej zalane wodą. Do nawadniania kiełków rzeżuchy przydatny jest spryskiwacz do kwiatów.
Rzeżuchę możemy posiać w niemal dowolnym, w miarę płaskim naczyniu. Ale pamiętajmy, że ma to być ozdoba wielkanocnego stołu. Wybierzmy więc ładny talerzyk – lub talerzyki, miseczki, tacki itp., bo zamiast jednej dużej uprawy rzeżuchy, możemy mieć kilka mniejszych.
Można także pobawić się w bardziej wyszukane aranżacje, np. watę ułożyć w kształt jajka lub schematycznego kurczaka. Zamiast w naczyniach, możemy posiać rzeżuchę w skorupkach jajek (tylko pamiętajmy, żeby je dobrze umyć). Możemy też mieć kopczyk z rzeżuchy – na talerzu połóżmy mniejszą od niego miseczkę, do góry dnem. Obłóżmy ją watą, zmoczmy i na tym posiejmy nasiona (ścianki miseczki nie powinny być zbyt strome, aby nasiona mogły się utrzymać).
Rzeżucha ma ciekawy smak. Jest pikantna, więc świetnie pasuje m.in. do jajek, serów, różnych sałatek i kanapek. Na Wielkanocnym stole powinna pełnić nie tylko rolę ozdoby, ale także dodatku do potraw. Zresztą warto ją jeść nie tylko przy okazji świąt.
Roślina ma też dość charakterystyczny zapach, wynikający głównie z tego, że obfituje w związki siarki. Jest on zaskakująco mocny, szczególnie w okresie kiełkowania rośliny, i dlatego nie dla każdego przyjemny. Są jednak i tacy, którzy go uwielbiają, a często wystarczy się z nim nieco oswoić.
O siewie rzeżuchy warto pamiętać nie tylko przy okazji świąt. Można ją siać przez cały rok, a szczególnie przyda nam się zimą i wczesną wiosną. Wtedy najtrudniej jest o świeżą zieleninę, która nie pochodziłaby z przemysłowych upraw, najczęściej przesiąkniętych chemią i pochodzącą z innych krajów. A kanapka z jajkiem i rzeżuchą smakuje o każdej porze roku.
Warto wiedzieć, że to, co nazywamy rzeżuchą, wcale nią nie jest. To wspomniana wyżej pieprzyca siewna (Lepidum sativum). Natomiast prawdziwa rzeżucha (Cardamine) to zupełnie inna roślina, a właściwie rośliny, bo ma ona sporo gatunków. Wiele z nich rośnie dziko na łąkach. Jednak i pieprzyca, i rzeżucha, należą do tej samej rodziny roślin kapustowatych.
Rozpocznij przygotowania do Wielkanocy!
Materiały promocyjne partnera