Biejat: Mieszkania na wynajem w Warszawie powinny być co najmniej o połowę tańsze

2 mies. temu 30

2024-02-27 11:45, akt.2024-02-27 12:23

publikacja
2024-02-27 11:45

aktualizacja
2024-02-27 12:23

Warszawa ma zarówno grunty, pieniądze i możliwości, aby budować tanie mieszkania na wynajem; powinny być co najmniej o połowę tańsze w stosunku do cen na rynku prywatnym - mówiła we wtorek w Studiu PAP kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy, wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat.

 Mieszkania na wynajem w Warszawie powinny być co najmniej o połowę tańsze
 Mieszkania na wynajem w Warszawie powinny być co najmniej o połowę tańsze
fot. Tomasz Jedrzejowski / / Gazeta Polska

Biejat we wtorek w Studiu PAP pytana o największy problem, z którym jej zdaniem boryka się stolica odparła, że jedną z kluczowych kwestii jest brak mieszkań na tani wynajem. Według niej, przez to Warszawa dziś jest miastem, w którym "żyje się bardzo ciężko właśnie przez koszty tego życia". "Coraz więcej osób musi płacić za mieszkanie więcej niż połowę swojej pensji" - dodała wicemarszałek.

"Jednym z naszych najważniejszych postulatów jest wreszcie inwestycja w budowę tanich mieszkań na wynajem" - podkreśliła Biejat. Jak zaznaczyła, miasto ma zarówno "grunty, pieniądze i możliwości", aby osiągnąć ten cel. Dodała, że jej celem będzie także zastopowanie postępującej wyprzedaży miejskich gruntów. "Sytuacja, w której Warszawa w latach 2018-2023 budowała mniej mieszkań czynszowych niż Szczecin, mówi sama za siebie" - zauważyła.

Pytana o to ile jej zdaniem powinien kosztować wynajem lokalu wybudowanego przez miasto zaznaczyła, że "dużo mniej, niż w tej chwili kosztuje na rynku prywatnym". Dopytywana, czy na przykład o połowę mniej odpowiedziała: "tak, co najmniej o połowę mniej". "Nie może być tak, że ten czynsz pożera nam większą część pensji, bo tak nie da się żyć" - podkreśliła kandydatka na prezydenta stolicy.

Biejat na pytanie o liczbę mieszkań, które miałyby powstać w Warszawie odpowiedziała, że dokładne liczby zostaną zaprezentowane w najbliższym czasie na poświęconej temu tematowi konferencji prasowej. "Na pewno mogę powiedzieć, że zdecydowanie więcej niż powstaje teraz, mamy to przemyślane, przeliczone i już niebawem wszystko zaprezentujemy" - dodała.

"Warszawa jako stolica europejskiego kraju, miasto które powinno się rozwijać, a nie będzie tego rozwoju, jeśli nie da możliwości godnego życia. Warszawa musi inwestować w tę alternatywę" - oceniła Biejat.

Biejat we wtorek w Studiu PAP - pytana, czy jest za wprowadzeniem w Warszawie zakazu nocnej sprzedaży alkoholu - odpowiedziała, że jej zdaniem "powinno się ograniczyć tę sprzedaż". Dopytywana, czy oznacza to zakaz, powiedziała: "Osobiście jest zwolenniczką tego, żeby wprowadzić - podobnie jak inne miasta w Polsce - zakaz sprzedaży alkoholu w nocnych sklepach".

Kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy pytana była też o pomysł wprowadzenia wyższych opłat miejskich za parkowanie cięższych, zajmujących więcej miejsca samochodów typu SUV. "Myślę, że to jest ciekawy kierunek, o którym na pewno trzeba rozmawiać i nie powiedziałabym, że jest bardzo kontrowersyjny" - oceniła Biejat.

Zauważyła, że "dużo się mówi o samochodach spalinowych, zwłaszcza tych starszych, które przynoszą zanieczyszczenia do centrum, ale te wielkie samochody, które często mogą być nawet elektryczne czy hybrydowe, również wprowadzają dodatkowe obciążenia dla ruchu, dla przestrzeni, dla zanieczyszczenia". "Bo mówimy też o tym zanieczyszczeniu, które podnosi się z jezdni, nawet kiedy ten samochód sam nie emituje" - dodała.

Zdaniem Biejat powinno się także ograniczać możliwość wjeżdżania samochodów do centrum miasta, przy czym - jak podkreśliła - zawsze trzeba zaoferować dobrą alternatywę czy "dobry transport (publiczny) dostosowany do potrzeb mieszkańców".

Według Biejat "widać, że to działa, na przykładzie chociażby buspasu na ul. Puławskiej". "Mieszkańcy bardzo długo walczyli o to, żeby on powstał. Kiedy wreszcie się to stało, pan wiceprezydent (Warszawy Michał) Olszewski mówił, że trzeba było uzupełniać kursy o więcej autobusów, bo tak dużo ludzi przesiadło się do autobusów z samochodów" - zaznaczyła.

Odnosząc się do kwestii hulajnóg miejskich, polityk Lewicy oceniła, że należy zmusić operatorów systemów do odpowiedzialności za ich zlokalizowanie, tak jak "w innych miastach w Europie". Dodała, że chodzi o wyznaczanie konkretnych miejsc, w których można by parkować hulajnogi tak, aby nie utrudniały pieszym poruszania się po chodnikach.

"Górą powinien być interes większości mieszkańców, którzy są pieszymi. Górą powinien powinno być nasze zdrowie i nasze bezpieczeństwo. (...) Natomiast zwracam też uwagę, że rozwijanie transportu publicznego, zachęcanie mieszkańców do przesadzania się do transportu zmniejsza korki, powoduje, że lepiej się po mieście poruszać, jest po prostu korzystne dla nas wszystkich" - podkreśliła.

Według dotychczasowych informacji o urząd prezydenta Warszawy ubiegać się będą, poza obecnym włodarzem miasta Rafałem Trzaskowskim jako kandydatem KO, także Tobiasz Bocheński - kandydat PiS, wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat (z partii Razem) jako kandydatka Lewicy i poseł Konfederacji Przemysław Wipler, który powiedział, że "jest wspólnym kandydatem Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców".

Autor: Adrian Kowarzyk

Czytaj więcej