Trzaskowski zadał cios, Obajtek wyprowadził kontrę. Pojedynek na fakty rozstrzygnęli internauci - next.gazeta.pl

1 lat temu 23

W ostatnich dniach przez Polskę przetacza się dyskusja dotycząca cen paliw. Wszystko przez to, że Orlen, największy gracz na rynku, obniżył nagle ceny hurtowe. W nocy z 30 na 31 grudnia spadły o 80-90 groszy. Daniel Obajtek, szef koncernu, przekonuje, że decyzja została podjęta po to, by przerażeni wizją podwyżek Polacy nie szturmowali stacji. Część komentatorów pyta jednak, czy nagła obniżka cen to dowód na to, że mogły być one niższe przez ostatnie miesiące. 

Zobacz wideo Stawka vat do góry, ceny paliw bez zmian. "Przepłacaliśmy od jesieni"

Rafał Trzaskowski o cenach benzyny. "Orlen dorabiał na Polkach i Polakach"

Pojedynek na argumenty rozgorzał także pomiędzy prezydentem Warszawy a szefem paliwowego giganta. "Orlen, zawyżając marże, dorabiał się na Polkach i Polakach. Także na samorządach - już wcześniej łupionych przez rząd. Warszawa też poniosła milionowe straty. Te pieni±dze można by przeznaczyć np. na obiady dla dzieci w szkołach. Ale naje się tylko upartyjniony państwowy moloch" - napisał w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski. 

"Nie zostawimy tego tak. Działania Orlenu nie pozostaną bez reakcji. Warszawa wspólnie z innymi polskimi miastami skieruje do UOKiK zawiadomienie w tej sprawie. Będziemy działać w obronie interesu naszych miast. Będziemy walczyć w obronie mieszkańców" - dodał. 

Daniel Obajtek wyprowadza kontrę. "Bilety w Warszawie podrożały bardziej niż paliwo"

Wywołany do tablicy szef PKN Orlen zdecydował się na kontrę. "Przez 10 lat ceny paliw w Polsce wzrosły mniej niż ceny biletów w Warszawie, czy wywozu śmieci, który wzrósł o 200 proc. Paliwo w Polsce należy do najtańszych w UE i dziś, nawet w obliczu wojny, za minimalną płacę można go kupić niemal dwukrotnie więcej, niż kiedy rządziliście" - napisał w mediach społecznościowych. 

Czy odpowiedź Daniela Obajtka okazała się celna? Pojedynek na słowa rozstrzygnęli internauci. Szybko okazało się, że przez 10 lat ceny biletów na komunikację miejską w Warszawie... nie wzrosły w ogóle. Cena za przejazd 20-minutowy wynosi dziś 3,40 zł, bilet jednorazowy to koszt 4,40 zł. Dokładnie tyle samo, ile w roku 2013, kiedy to w stolicy wprowadzono nowy cennik. 

Jakub Madrjas zastępca redaktora naczelnego TOR Wydawnictwo zwrócił uwagę Danielowi Obajtkowi, że sprawdzenie faktów "trwa trzy sekundy". 

Analityk: Cena benzyny w Polsce bez podatków jedną z najwyższych w UE. Orlen: Ale ceny na stacjach jednymi z najniższych

Dyskusja wokół cen, które dyktuje Orlen, toczy się od dawna. W grudniu Andrzej Domański główny Ekonomista Instytutu Obywatelskiego, przeanalizował wykaz cen paliw publikowany co tydzień przez Komisję Europejską. Eksperci Wspólnoty pod uwagę biorą zarówno koszt benzyny czy oleju napędowego bez uwzględnienia podatków i opłat, jak i po ich doliczeniu.  

Co się okazuje? "Rok temu cena litra benzyny 95 bez podatków i opłat była w Polsce jedną z niższych w Europie. Dziś, po finansowanej z naszych podatków obniżce VAT-u i 'promocjach' Orlenu, jesteśmy w czołówce" - napisał w mediach społecznościowych. Swój wpis zilustrował wykresem, na którym widać, że cena benzyny w Polsce przed doliczeniem podatków jest jedną z najwyższych w Europie - wyprzedzają nas Dania i Hiszpania. 

Biuro prasowe Orlen odpowiedziało na prośbę next.gazeta.pl i odniosło się do tych wyliczeń. "Proszę pamiętać, że cena paliwa, od której odjęto podatki, służy przede wszystkim do celów analitycznych, ale finalnie nie ma żadnego przełożenia na ceny paliw na stacjach. A ceny paliw na stacjach w Polsce niezmiennie należą do jednych z najniższych w całej Unii Europejskiej" - czytamy w komentarzu. Na dowód koncern przytacza tabelę, w której wyraźnie widać, że cena 6,53 za litr benzyny (dane dotyczyły jeszcze poprzedniego roku), jest najniższa w UE, a olej napędowy (7,69 zł) tańszy jest tylko w trzech krajach. 

Noworoczny cud na stacjach Orlenu. Analityk: Przepłacaliśmy

Dawid Czopek zarządzający w Polaris FIZ w rozmowie z Next.gazeta.pl stwierdził, że decyzja o nagłym obniżeniu cen hurtowych przez Orlen może być dowodem na to, że przez ostatnie miesiące Polacy przepłacali za paliwa. - Mieliśmy do czynienia z taką sytuacją, że ceny ropy naftowej, szczególnie wyrażonej w złotówkach, spadały. I to dość wyraźnie, co widać było dobrze po tym, co się działo z cenami paliw w Europie. U nas te ceny właściwie zostawały w miejscu - stwierdził. - Orlen miał sporo miejsca do tego, żeby de facto ceny paliw mocno obniżyć w grudniu. I to w przypadku hurtu wydarzyło się w nocy z 30 na 31 grudnia - stwierdził.

Podał też konkretne wyliczenia. - Cena hurtowa oleju napędowego została obniżona o prawie 90 groszy, a benzyny o 80 groszy. Przez większą część jesieni myśmy składali się na to, żeby teraz ta sytuacja, która miała miejsce, mogła się wydarzyć. Żebyśmy nie zauważyli, że VAT został podwyższony z 8 do 23 proc. Przepłacaliśmy od jesieni - podsumował. 

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Czytaj więcej