29.07 „Lecz ja będę wypatrywał Pana, będę wyczekiwał Boga mojego zbawienia. Mój Bóg mnie wysłucha! Nie ciesz się z mojej niedoli, moja nieprzyjaciółko! Chociaż upadłem, jednak wstanę, chociaż siedzę w ciemności, jednak Pan jest moją światłością.” (Księga Micheasza 7,7-8)
Tak, nasz Bóg nas wysłucha! Nawet jeżeli bardzo upadliśmy, a przychodzimy do Niego ze skruszonym sercem, to podniesiemy się i staniemy prosto na swoich nogach! Nie będziemy chwiać się na prawo i lewo, gdy już wyznaliśmy Bogu swoje upadki i pragniemy całym sercem iść Jego drogą! „Muszę znosić gniew Pana, gdyż zgrzeszyłem przeciwko niemu – aż ujmie się za mną i wymierzy mi sprawiedliwość, wyprowadzi mię na światło, abym ujrzał jego sprawiedliwość” (Księga Micheasza 7,9). Nie będziemy błądzić w ciemności, skoro to Pan jest naszą światłością!
„Światłością w dzień nie będzie ci już słońce, a blask księżyca nie będzie ci już świecił, lecz Pan będzie twoją wieczną światłością, a twój Bóg twoją chlubą. Twoje słońce już nie będzie zachodziło, a twój księżyc znikał, gdyż Pan będzie twoją wieczną światłością i skończą się dni twojej żałoby” (Księga Izajasza 60,19-20). „Światło świeci prawym w ciemności, On jest łaskawy, miłosierny i sprawiedliwy” (Psalm 112,4). „Światłość sprawiedliwych jaśnieje, lecz lampa bezbożnych gaśnie” (Przypowieści Salomona 13,9).
A wówczas bliskie nam będą słowa wypowiedziane przez Dawida: „Ty zaiste zapalasz pochodnię moją; Pan, Bóg mój, oświeca ciemności moje. Gdyż z tobą rozbijam drużynę, a z Bogiem moim przesadzam mur. Droga Boża jest doskonała, Słowo Pańskie jest wypróbowane. Jest tarczą wszystkim, którzy w nim ufają. Któż bowiem jest Bogiem oprócz Pana? Kto jest skałą prócz Boga naszego? Bóg, który mię opasuje mocą, a uczynił doskonałą drogę moją. Nogi moje czyni rącze jak u łani i na wyżynach postawił mnie. Ręce moje zaprawia do walki i ramiona moje napinają łuk spiżowy. Dajesz mi tarczę zbawienia swego i prawica twoja wspiera mnie, a łaskawość twoja czyni mnie wielkim. Dajesz szeroką drogę krokom moim i nie zachwiały się kostki moje!” (Psalm 18,29-37). „Pan światłością moją i zbawieniem moim: Kogóż bać się będę? Pan ochroną życia mego: Kogóż mam się lękać? Gdy nacierają na mnie złoczyńcy, aby pożreć ciało moje – są oni moimi wrogami i nieprzyjaciółmi – potkną się i upadną. Choćby rozbili przeciwko mnie obozy, nie ulęknie się serce moje, choćby wojna wybuchła przeciw mnie, nawet wtedy będę ufał” (Psalm 27,1-3). „Bogu, którego słowo wysławiać będę, Panu, którego słowo wysławiać będę, Bogu ufam, nie lękam się; cóż mi może uczynić człowiek? Tobie, Boże, spełnię śluby, Tobie złożę ofiary dziękczynne, boś od śmierci ocalił duszę moją, nogi moje od upadku, abym chodził przed Bogiem w światłości życia” (Psalm 56,11-14).
Autor: Estera Bednarska