PGE wybuduje w Rybniku blok gazowy o wartości ponad 3 mld zł

1 lat temu 32

2023-02-09 12:48, akt.2023-02-09 14:00

publikacja
2023-02-09 12:48

aktualizacja
2023-02-09 14:00

PGE zawarło z Polimeksem Mostostal i Siemensem umowę na budowę bloku energetycznego w Rybniku o wartości 3,05 mld zł netto. Dodatkowa wartość umowy serwisowej wynosi 762,5 mln zł - podało PGE w komunikacie.

PGE wybuduje w Rybniku blok gazowy o wartości ponad 3 mld zł
PGE wybuduje w Rybniku blok gazowy o wartości ponad 3 mld zł
fot. Włodzimiesz Wasyluk / / FORUM

PGE podało, że przedmiotem umowy jest wykonanie przez wykonawcę robót budowlano-montażowych oraz innych prac w celu wybudowania bloku gazowo-parowego w Rybniku o znamionowej mocy elektrycznej brutto 882 MWe. Blok zostanie zrealizowany w technologii gazowo-parowej w układzie dwuwałowym. Przekazanie do eksploatacji bloku ma nastąpić do 31 grudnia 2026 roku.

Kosztem ok. 4 mld zł netto w należącej do Grupy PGE Elektrowni Rybnik powstanie nowy blok gazowo-parowy o mocy 882 megawatów, który wytworzy energię dla ok. 2 mln mieszkańców. W czwartek podpisano umowę z wykonawcą bloku. Prezes PGE Wojciech Dąbrowski ocenił, że to największa obecnie taka inwestycja w Europie.

Blok o sprawności blisko 64 proc. ma być gotowy za niespełna cztery lata. Jednostkę zbuduje konsorcjum Polimeksu Mostostalu i Siemensa. Blok zastąpi cztery wysłużone, ponad 50-letnie bloki węglowe. Zużyje ok. 1 mld m sześc. gazu rocznie.

PGE ocenia, że nie będzie to gaz rosyjski. „Gaz, który będzie spalany w naszych źródłach wytwarzania energii elektrycznej, będzie w dużym stopniu gazem pochodzącym z innych kierunków i źródeł niż dotychczas – przede wszystkim z gazoportu LNG, Baltic Pipe i lokalnego wydobycia” – powiedział prezes Dąbrowski.

Szef największego krajowego producenta energii (PGE wytwarza ok. 40 proc. produkowanego w Polsce prądu) podkreślił, że Polska w ostatnich latach zrobiła bardzo wiele dla dywersyfikacji źródeł dostaw gazu.

„Gazoport w Świnoujściu jest rozbudowywany do przerobienia 10 mld m sześc. gazu. Podłączony został Baltic Pipe, co daje kolejne 5 mld m sześc. gazu; zwiększa się także wydobycie krajowe” – wyliczał Dąbrowski. Jak mówił, za cztery lata, gdy ruszy nowy blok w Rybniku, możliwości gazoportu będą podwojone, a gazociąg Baltic Pipe „będzie pracował pełną parą”.

„Zakładam, że jeżeli za cztery lata gaz rosyjski w ogóle będzie jeszcze w Polsce, to na pewno będzie w bardzo niewielkim procencie. Polska robi dziś bardzo wiele, aby uniezależnić się od rosyjskiego gazu” – powiedział prezes PGE.

Oprócz bloku gazowego w Rybniku, Grupa PGE kończy też budowę dwóch bloków energetycznych o łącznej mocy ponad 1,3 tys. MW w Elektrowni Dolna Odra. Budowa jest zaawansowana w ok. 85 proc., a zakończenie inwestycji ma nastąpić jeszcze w tym roku, a najdalej do połowy roku przyszłego.

Jak poinformował PAP prezes Dąbrowski, w roku 2030, po zakończeniu realizowanych i planowanych inwestycji, Grupa PGE będzie zużywać rocznie ponad 3 mld m sześc. gazu, z czego ok. 1,2 mld m sześc. w Dolnej Odrze oraz ok. 1 mld m sześc. w Rybniku. Pozostały gaz będzie wykorzystywany w mniejszych projektach – m.in. w ciepłowniach. Do 2030 należące do PGE ciepłownie mają być w pełni zdekarbonizowane.

Przedstawiciele PGE podkreślali w czwartek, że nowy blok w Rybniku spełni „najostrzejsze wymagania środowiskowe na świecie”; praktycznie nie będzie emitował pyłów i tlenków siarki, zaś emisja CO2 wyniesie 330 kg na megawatogodzinę. „Konsekwencje realizujemy naszą strategię dojścia w 2050 roku do zeroemisyjności” – podkreślił Wojciech Dąbrowski.

Jak mówił prezes PGE, przejście na niskoemisyjne źródła wytwórcze jest oczekiwaniem klientów Grupy. Dąbrowski ocenił, że węgiel jeszcze przez kilkanaście lub ok. 20 lat pozostanie jeszcze podstawowym paliwem krajowej energetyki, jednak dekarbonizacja i produkcja energii wyłącznie z czystych źródeł jest procesem nieuchronnym, w którym PGE należy do liderów.

W szczytowym momencie prac związanych z nowym blokiem w Rybniku, na placu budowy ma pracować ok. 2 tys. osób. Prezes PGE wyraził przekonanie, że inwestycja ożywi lokalny rynek oraz zapewni bezpieczeństwo energetyczne nie tylko mieszkańcom tego ponad 130-tysięcznego miasta, ale także innych części Polski.

W grudniu 2022 r. blok gazowo-parowy w Rybniku uzyskał 17-letni kontrakt w aukcji głównej rynku mocy, który zacznie obowiązywać od 2027 r.

Elektrownia Rybnik trafiła do Grupy PGE kilka lat temu; wcześniej należała do francuskiego koncernu energetycznego EdF, który sprzedał swoje polskie aktywa. W strukturze Grupy elektrownia początkowo należała do spółki PGE Energia Ciepła, a obecnie do PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.

Rybnicki zakład jest elektrownią kondensacyjną i blokową o znaczeniu systemowym. Jego podstawowa działalność to wytwarzanie energii elektrycznej na potrzeby Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Moc wytwórcza elektrowni to 1,8 tys. MW zainstalowanych w ośmiu blokach węglowych. Jest największą elektrownią na Górnym Śląsku i należy do największych elektrowni systemowych w Polsce.

Decyzję o budowie w Rybniku bloku gazowego, zamiast węglowego, krytykują górniczy związkowcy. Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz przypomniał w komentarzu przekazanym przez biuro prasowe związku, iż we wrześniu 2020 r. rząd i reprezentanci związków zawodowych podpisali porozumienie kończące strajk w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej; znalazł się tam zapis, że elektrownia w Rybniku będzie funkcjonować na blokach węglowych co najmniej do 2030 r.

„Przetarg na nowy blok opalany gazem w tej elektrowni, stanowi rażące złamanie zapisów tego porozumienia. To oznacza, że dokumenty podpisane przez polski rząd są warte tyle, co papier, na którym je wydrukowano” – skomentował Dominik Kolorz. Związkowcy pytają także o to, skąd będzie pochodził gaz do nowego bloku, wobec deklaracji uniezależnienia się od surowców z Rosji.

mab/ amac/

Czytaj więcej