„My tu rządzimy”. Izraelski minister znów wzbudza kontrowersje

11 mies. temu 30

Minister bezpieczeństwa Izraela Itamar Ben-Gewir po raz kolejny odwiedził Wzgórze Świątynne. „My tu rządzimy” – zadeklarował, co odebrano jako jawną prowokację. Słowa potępiła już Palestyna, Jordania i Egipt.

Wzgórze, na którym znajduje się meczet Al-Aksa, jest najświętszym miejscem dla wyznawców judaizmu i trzecim najważniejszym dla wyznawców islamu. Jako Wzgórze Świątynne funkcjonuje tylko dla Żydów, według których miały stać tam biblijne świątynie jerozolimskie, natomiast dla muzułmanów jest to tzw. Haram al-Sharif, gdzie Mahomet miał wstąpić do nieba.

To nie pierwszy raz, gdy skrajnie prawicowy minister bezpieczeństwa Izraela Itamar Ben-Gewir odwiedza to miejsce. Wcześniej doszło do tego w styczniu, a ruch ten skrytykowali m.in. przedstawiciele Białego Domu. „Jakiekolwiek jednostronne działania, które narażają status quo, są nie do przyjęcia i w dalszym ciągu będziemy twardo i jasno stać na tym stanowisku” – stwierdziła Karine Jean-Pierre.

Chodzi o nieformalne porozumienie, które Izrael zawarł z  tzw. Wakf, czyli zarządzającym Wzgórzem islamskim funduszem powierniczym, któremu przewodniczy Jordania.

W praktyce oznacza ono, że podczas gdy izraelska policja odpowiada za bezpieczeństwo na tym terenie, Wakf odpowiedzialny jest za kwestie religijne, takie jak modlitwy i nabożeństwa. Żydowscy goście mogą odwiedzać Wzgórze Świątynne w określonych godzinach, ale nie mogą się tam modlić.

Hamas zapowiada odwet

W niedzielę (21 maja) rano Wzgórze po raz kolejny odwiedził minister bezpieczeństwa Izraela, wzbudzając oburzenie Palestyny, Egiptu i Jordanii. Itamar Ben-Gewir wielokrotnie sugerował też, że to właśnie do Izraelczyków należy pełna kontrola nad tym miejscem.

„Cieszę się, że mogę wejść na Wzgórze Świątynne, najważniejsze miejsce dla narodu żydowskiego” – mówił. Chwaląc pracę policji w kompleksie, ocenił, że jest ona dowodem na to, „kto rządzi w Jerozolimie”. „Nie pomogą groźby Hamasu. To my rządzimy Jerozolimą i całą ziemią Izraela” – podkreślił.

Komentując odwiedziny, rzecznik palestyńskiego prezydenta Mahmuda Abbasa stwierdził, że Ben-Gewir „wtargnął” na dziedziniec meczetu Al-Aksa „jak złodziej”. Jak podkreślił, nie zmieni to jednak rzeczywistości i „nie narzuci izraelskiego zwierzchnictwa”.

Rzecznik Hamasu zapowiedział natomiast, że Izrael poniesie konsekwencje za „dziką napaść”. Wezwał też Palestyńczyków do tego, by odwiedzali święte miejsce częściej i „stanęli murem” wobec wszelkich wszelkich prób „zbezczeszczenia go” i „uczynienia go żydowskim”.

Izrael uzyskał kontrolę nad Wzgórzem Świątynnym podczas wojny sześciodniowej w 1967 r., kiedy jego siły przejęły od Jordanii Stare Miasto w Jerozolimie. W 1980 r. Kneset uchwalił ustawę, która zgodnie z którą zjednoczona Jerozolima jest stolicą Izraela, co jednak nie jest uznawane przez społeczność międzynarodową. Palestyńczycy chcą, by Wschodnia Jerozolima została stolicą ich przyszłego państwa.

 Wikipedia/CC BY-SA 3.0

Czytaj więcej