Samsung jeszcze w 2021 roku zaprezentował matrycę fotograficzną o rozdzielczości 200 Mpix, która jednak nie trafiła do żadnego smartfonu koreańskiego producenta. Może się to wkrótce zmienić.
Pod koniec ubiegłego roku Samsung zaprezentował swój pierwszy czujnik aparatu o rozdzielczości 200 Mpix. Choć od tego czasu minęło już kilka miesięcy, żaden smartfon Galaxy nie otrzymał takiej matrycy. Jak podają koreańskie media, producent zbliża się do końca opracowywania ulepszonej wersji 200-megapikselowego czujnika i może go wykorzystać w serii Galaxy S23, która zadebiutuje w przyszłym roku.
Zobacz: Xiaomi użyje sensora Samsunga 200 Mpix
Zobacz: Samsung Galaxy S22 Ultra 5G – najlepszy smartfon dla mnie (test)
Ten sam koreański raport mówi, że 70% zamówień na nowy czujnik ISOCELL HP3 trafi do Samsunga, natomiast pozostałe 30% do potencjalnych partnerów koreańskiego giganta. Czy ta matryca trafi do smartfonu Galaxy S23 Ultra, przekonamy się w przyszłym roku. Jeśli jednak tak się stanie, będzie to wymagało od Samsunga pierwszej od czterech lat pełnej zmiany specyfikacji aparatu. Zmiana czujnika pociągnie za sobą konieczność poprawy innych elementów zestawu, w tym pamięci, obiektywu czy procesora aplikacji.
Duża zmiana w temacie aparatu fotograficznego czeka w tym roku firmę Apple. Z dotychczasowych doniesień wynika, że w serii iPhone 14 ma się pojawić główny aparat o czterokrotnie większej rozdzielczości niż do tej pory. U Amerykanów byłaby to pierwsza tego typu zmiana od 2015 roku, gdy zadebiutował iPhone 6s z 12-megapikselowym aparatem.
Zobacz: Motorola już za kilka dni odsłoni karty. To może być Frontier z aparatem 200 Mpix
Zobacz: Najlepszy telefon Samsung – TOP5 na 2022 rok