Komisja Europejska ogłosiła szósty pakiet sankcji wobec Rosji

2 lat temu 63

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła dziś w Parlamencie Europejskim główny zarys szóstego pakietu wymierzonych w Rosję sankcji.

 

Europa kryzysów oczami lewicy. DEBATA Z LESZKIEM MILLEREM


Unia Europejska szykuje kolejne uderzenie w rosyjską gospodarkę. W ciągu sześciu miesięcy zakończyć ma się import rosyjskiej ropy, a do końca roku produktów rafineryjnych.

„Szósty pakiet sankcji obejmie odcięcie Sbierbanku i innych dużych banków Rosji od systemu SWIFT, co umocni izolację rosyjskiego sektora finansowego”, poinformowała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.

Szczegóły pakietu KE przedstawi jeszcze dziś ambasadorom państw UE, którzy muszą zdecydować jednomyślnie. Sankcje mają być zatwierdzone bez czekania na szczyt przywódców 27 krajów UE.

Soon we will celebrate Europe Day.
A day to reflect on our Union.
But also on the future of the EU.
Which today, is also written in Ukraine. https://t.co/pxhdYDTvfj

— Ursula von der Leyen (@vonderleyen) May 4, 2022

Nowe sankcje wobec Rosji

Ze słów szefowej KE wynika, że w ramach szóstego pakietu sankcji, Unia planuje zakazania korzystania z „naszych fal radiowych” trzem dużym rosyjskim nadawcom państwowym. Powodem jest rosyjska dezinformacja.

Jak dodała von der Leyen, do odpowiedzialności pociągnięte zostaną również osoby odpowiedzialne za masakrę w Buczy. „Najpierw wymieniamy wysokich rangą oficerów wojskowych i inne osoby, które popełniły zbrodnie wojenne w Buczy i są odpowiedzialne za nieludzkie oblężenie miasta Mariupol. To kolejny ważny sygnał dla wszystkich sprawców wojny na Kremlu: wiemy, kim jesteś i zostaniesz pociągnięty do odpowiedzialności”, mówiła dziś w Pe szefowa KE.

UE – zgodnie z tym, o czym informowaliśmy na EURACTIV.pl od kilku dni – zamierza także wprowadzić zakaz importu rosyjskiej ropy, a produktów rafinowanych do końca roku. Szefowa KE dodała również, że Unia proponuje plan odbudowy dla Ukrainy po zakończeniu wywołanej przez Rosję wojny.

Na przyspieszenie prac nad włączeniem embarga na ropę do szóstego pakietu sankcji przyczyniła się decyzja Niemiec, które w ostatnich dniach miały zmienić stanowisko w tej sprawie.

Przed Komisją powstało jednak trudne zadanie: znalezienia kompromisu między tymi, którzy dopominają się natychmiastowego i całkowitego embarga‚ jak Polska czy państwa bałtyckie, a tymi, którzy nie chcą go wcale, w tym przede wszystkim Węgry.

W poniedziałek media informowały, że Komisja w ramach szóstego pakietu sankcji zaproponuje prawdopodobnie okresy przejściowe dla Węgier i Słowacji, ze względu na stopień, w jakim te dwa kraje są uzależnione od rosyjskiej ropy i trudności, jakie napotykają w znalezieniu alternatywnych dostaw.

Okresy przejściowe zaoferowane Węgrom i Słowakom to ryzyko, że złagodzeń embarga na ropę zaczną dla siebie żądać również inne kraje. Według mediów, pierwsze takie sygnały czy też spekulacje dyplomatów dotyczą Bułgarii oraz Czech, choć żaden z tych krajów na razie formalnie nie postawił takiego warunku dla zgody na nowy pakiet sankcyjny.

„W skali UE uzależnienie od rosyjskiej ropy wynosi 27 proc., a od gazu 40 proc.”, zwrócił uwagę na EURACTIV.pl Maciej Zaniewicz, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM). Jego zdaniem zakaz importu ropy naftowej jest możliwy, jednak skutki takiej decyzji dotkną część państw Unii Europejskiej w większym stopniu niż inne.

„Najbardziej zależna od rosyjskich surowców jest Europa Środkowa i Wschodnia. W przypadku ropy naftowej rafinerie znajdujące się w państwach dawnego RWPG, takich jak wschodnie Niemcy, Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, są przystosowane głównie do przerobu rosyjskiej ropy”, wyjaśnia ekspert.

„Proces dywersyfikacji jest możliwy, ale nie będzie tani. Wprowadzenie embarga na rosyjską ropę byłoby więc możliwe, jednak największe koszty poniosłyby właśnie te państwa i ich koncerny”, dodaje.

Poprzednie sankcje Unia Europejska nałożyła na Rosję na początku kwietnia, po ujawnieniu masakry cywili, jakiej dokonały rosyjskie wojska w Buczy w Ukrainie. Zadecydowano wówczas m.in. o obowiązkowym wycofaniu importu węgla z Rosji i zakazie wstępu do portów UE dla statków z tego kraju.

Unijne embargo na rosyjską ropę: "Jest możliwe, ale będzie kosztowne"

Eksperci uważają, że wprowadzenie embarga na ropę naftową i gaz ziemny z Rosji jest możliwe, ale będzie kosztowne.

Czytaj więcej
Radio Game On-line