Elon Musk może zapłacić mniej za Twittera. Powód? Nie wiadomo ile tak naprawdę jest tam fałszywych kont. Jeśli będzie ich cztery razy więcej niż Twitter mówił... to czemu Musk ma płacić taką samą kwotę?
Elon Musk najpierw stał się największym udziałowcem Twittera, a potem ogłosił, że go kupi. Zarówno miliarder, jak i Twitter doszli do wstępnego porozumienia. Kwota jest niebagatelna, bo opiewa ona na 44 miliardy dolarów.
Musk od razu zresztą zaczął nakreślać nowe kierunki dla Twittera. Twitter Blue w każdym kraju w niższej cenie i do kupienia w każdej walucie i w Dogecoinie. Nieskrępowana wolność słowa (w granicach prawa oczywiście) i koniec z poprawnością polityczną. W programie jest też wymiana szefa Twittera. Obecny faktycznie nie ma sukcesów na swoim koncie takich jak stary (a może i stary-nowy). Okazuje się jednak, że to wszystko... musi poczekać.
Twitter podkolorował dane na temat użytkowników?
Czemu? Okazuje się, że Twitter nie jest w stanie udowodnić, że mniej niż 5% kont w serwisie to fejki i spamerzy. Wcześniej portal zarzekał się, że jest ich właśnie tyle. Musk poprosił o dowód, którego Twitter... nie ma. Pojawiają się sygnały, że fałszywych kont może być nawet 20%. Wcale nie brzmi to niewiarygodnie. Na polskim Twitterze są właściwie tylko trolle, politycy, dziennikarze i nastoletnie fanki K-Popu. Gdzieś w takiej kolejności.
20% fake/spam accounts, while 4 times what Twitter claims, could be *much* higher.
My offer was based on Twitter’s SEC filings being accurate.
Yesterday, Twitter’s CEO publicly refused to show proof of
This deal cannot move forward until he does.
Nie ma nic dziwnego, ze Musk nie ma zamiaru płacić pełnej kwoty za wybrakowany produkt. Skoro fejków jest więcej, to niewykluczone, że miliarder będzie chciał zapłacić mniej.
Co na to szef Twittera Parag Agrawal? Opublikował przydługi wpis, gdzie wyjaśnił jak Twitter oszacował te 5%. Jednocześnie uznał on, że nie wie jak miałby zdobyć twardy dowód i czy oszacować może to ktoś neutralny.
Zobacz: Internet satelitarny Elona Muska jest już dostępny w 32 krajach
Zobacz: Elon Musk ledwo co przejął Twittera i już wymieni szefa