Wysłanie zaledwie 6 śmigłowców na pomoc powodzianom, oprocentowane kredyty zamiast pomocy i niejasna postawa zarządu Wód Polskich wybranego przez rząd 13 grudnia budzą niesmak Polaków. „Zatroskany” i nieogolony ze zgryzoty premier Tusk podziękował obywatelem za pomoc dla powodzian…
Premier Tusk udał się do Wrocławia, aby tam uczestniczyć w obradach sztabu kryzysowego. Nieogolony i zatroskany premier podziękował obywatelom za pomoc oraz wydał dyspozycje dla dotkniętych zagrożeniem powodziowym.
Najważniejsze jest, aby dbać o wały. Apeluję do mieszkańców, aby po wałach nie chodzić. Obecność ludzi na wałach to coś niedopuszczalnego. To jest dodatkowe obciążenie – mówił Donald Tusk.
Działania rządu są powszechnie krytykowane. Na pomoc dla powodzian wysłano zaledwie 6 śmigłowców – kluczowych w akcjach ratunkowych. Rząd 13 grudnia, który wcześniej wypierał się pomysłu oprocentowanych kredytów na odbudowę obecnie przyznał się, że chce zarobić na pożyczkach dla obywateli dotkniętych tragedią.
Co gorsza, oburzenie budzi skala pomocy… Rzad Tuska przekazał na pomoc dla powodzian i walkę ze skutkami nawałnicy zaledwie 100 milionów złotych, kiedy pomoc dla obywateli Ukrainy i ich kraju przekroczyła już 150 miliardów złotych.
Źródło: pap/pp
fot. kprm