Władimir Putin i premier Włoch Mario Draghi omówili w czwartek (26 maja) sposoby złagodzenia międzynarodowego kryzysu żywnościowego. Rosyjski przywódca stwierdził, że będzie to możliwe tylko pod warunkiem zniesienia sankcji przez Zachód.
Premier Włoch Mario Draghi stwierdził, że podczas telefonicznej rozmowy z Władimirem Putinem nie wyczuł z jego strony sygnałów świadczących o szansie na pokój w Ukrainie. Szef włoskiego rządu mówił, że próbował przekonać Putina do odblokowania eksportu ukraińskiego zboża.
Na konferencji prasowej, która odbyła się w czwartek wieczorem, Draghi powiedział, że to on wyszedł z inicjatywą zadzwonienia do rosyjskiego przywódcy.
„Czułem, że podjęcie tej inicjatywy jest moim obowiązkiem ze względu na powagę kryzysu humanitarnego, który może dotknąć najbiedniejszych na świecie”, powiedział dziennikarzom.
Draghi powiedział, że Putin powiedział mu, iż kryzys żywnościowy jest winą sankcji.
Zablokowane ukraińskie porty
„Szukałem prezydenta Putina, a chodziło o to, by zapytać, czy można zrobić coś, aby odblokować zboże, znajdujące się w magazynach w Ukrainie, bo kryzys żywnościowy, który się zbliża, a w niektórych krajach afrykańskich już daje się we znaki, będzie miał gigantyczne rozmiary i straszliwe konsekwencje humanitarne”, oświadczył Draghi ma czwartkowej konferencji prasowej w Rzymie.
Ukraińskie porty nad Morzem Czarnym są zablokowane od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego.
Rosja i Ukraina odpowiadają za prawie jedną trzecią światowych dostaw pszenicy, a brak eksportu zboża z ukraińskich portów przyczynia się do narastania światowego kryzysu żywnościowego.
Premier Włoch podkreślił, że Putin w jej trakcie stwierdził, że „kryzysowi żywnościowemu winne są sankcje i że jeśli zostaną zdjęte, Rosja będzie mogła eksportować zboże”. Jak ujawnił Draghi, prawie cały czas mówił tylko Putin o sprawach ogólnych.
„Dla mnie ważne było to, by przekonać się, czy można odblokować zboże w portach nad Morzem Czarnym”, dodał premier Włoch. Draghi wskazał, że byłoby to próbą pierwszej współpracy na obecnym etapie.
„Władimir Putin podkreślił, że Federacja Rosyjska jest gotowa wnieść znaczący wkład w przezwyciężenie kryzysu żywnościowego poprzez eksport zboża i nawozów, pod warunkiem, że zniesione zostaną politycznie motywowane ograniczenia ze strony Zachodu”, napisano w oświadczeniu Kremla.
W oświadczeniu Kremla winą za ryzyko światowego kryzysu żywnościowego obarcza się „zakłócenia w funkcjonowaniu łańcuchów produkcyjnych i logistycznych, a także politykę finansową państw zachodnich w czasie pandemii koronawirusa”, przy czym sytuacja uległa pogorszeniu „z powodu antyrosyjskich restrykcji nałożonych przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską”.
Włoski premier zaznaczył, że zadzwoni również do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, by omówić z nim tę kwestię. – Stawką jest życie milionów ludzi – zaznaczył Draghi.
USA odrzucają propozycję Rosji
Włochy są autorem planu pokojowego dla Ukrainy, ale nic w oficjalnym komunikacie nie wskazuje na to, że kwestia ta była omawiana podczas rozmowy telefonicznej.
Plan zakłada zawieszenie broni na szczeblu lokalnym, aby umożliwić ewakuację ludności cywilnej, oraz stworzenie warunków do ogólnego zawieszenia broni, które doprowadzi do „długotrwałego pokoju”, stwierdził w piątek minister spraw zagranicznych Luigi Di Maio.
Pierwszy sygnał o gotowości Rosji do zapewnienia korytarza humanitarnego dla statków przewożących żywność, które mogłyby opuścić Ukrainę, w zamian za zniesienie niektórych sankcji, pojawił się w środę.
Ukraina określiła rosyjskie stanowisko, by powiązać eksport żywności z sankcjami, jako „szantaż”, a brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss powiedziała w czwartek, że Putin „próbuje trzymać świat jako zakładnika”, wykorzystując kryzys żywnościowy wywołany przez jego wojnę z Ukrainą.
Biały Dom oświadczył, że nie są prowadzone żadne rozmowy na temat złagodzenia sankcji wobec Rosji w celu zabezpieczenia eksportu zboża.