Ważna zapowiedź ministra rolnictwa. Chodzi o zboże z Ukrainy

1 lat temu 68

„Plan jest taki, żeby do żniw wywieźć zboże z Polski”, oznajmił wczoraj (2 kwietnia) minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Zapowiedział zwiększenie eksportu, co ma stanowić część rozwiązania problemu nadmiernego napływu ukraińskiego zboża do Polski.

Polska, Bułgaria i Rumunia otrzymają pomoc z rezerwy kryzysowej UE na rekompensaty dla rolników poszkodowanych w wyniku zakłóceń na rynku związanych z masowym napływem zboża z Ukrainy do UE.

Po tym, jak pomoc w wysokości 56,3 mln euro w ramach unijnej rezerwy kryzysowej (Polska dostanie z tego 29,5 mln euro) zatwierdziła Rada UE, ministerstwo rolnictwa ogłosiło, że skorzysta z możliwości powiększenia unijnej pomocy o wsparcie z budżetu krajowego i to „w maksymalnym, dopuszczalnym poziomie 100 proc.”.

„Polscy rolnicy otrzymają wsparcie w wysokości około 280 mln zł w związku ze stratami spowodowanymi importem zboża z Ukrainy”, przekazano w oświadczeniu, wydanym w ubiegłym tygodniu.

kukurydza, zboże

Rząd zwiększy eksport zboża

Teraz rząd zapowiada, że środkom tym towarzyszyć będzie także zwiększenie eksportu, aby „pozbyć się” ukraińskiego zboża nagromadzonego na polskim rynku.

W niedzielnym programie Tydzień na antenie TVP1 minister rolnictwa Henryk Kowalczyk był pytany o ustalenia „okrągłego stołu” z rolnikami, który miał miejsce w ubiegłym tygodniu.

Według wicepremiera wśród planowanych działań na rzecz stabilizacji sytuacji na rynku zbóż są m.in. usprawnienie wysyłki zboża za granicę, a także opróżnienie magazynów przed żniwami poprzez zwiększenie eksportu.

„Do tej pory węgiel był priorytetem, jeśli chodzi o polskie porty i kolej. Zima mija, wobec tego, teraz priorytetem będzie zboże. I tak będziemy to traktować – pierwsza kolejność dla zboża. Dzięki temu te porty znacznie zwiększą swoje możliwości”, stwierdził Kowalczyk.

Janusz Wojciechowski, Henryk Kowalczyk

Unia uruchomi mechanizm ochronny? Na razie wniosku nie było

W ubiegłym tygodniu Henryk Kowalczyk zapowiadał ponadto, że Polska zwróci się do Komisji Europejskiej o uruchomienie tzw. mechanizmu obronnego, który pozwala na przywrócenie niektórych spośród zawieszonych ograniczeń importowych w handlu z Ukrainą w przypadku poważnych zakłóceń na rynku.

Zapytany przez EURACTIV.pl o ramy czasowe ewentualnego uruchomienia tego mechanizmu, unijny urzędnik wytłumaczył podczas piątkowego (31 marca) briefingu technicznego, że Komisja Europejska ma czas na rozpatrzenie wniosku państwa członkowskiego o jego uruchomienie.

Według dotychczasowych przepisów było to sześć miesięcy, ale zgodnie ze zmianą, która wejdzie w życie w czerwcu, KE będzie miała na podjęcie decyzji w sprawie uruchomienia mechanizmu tylko trzy miesiące, co w efekcie przyspieszy całą procedurę.

Zapytany, czy Polska, zgodnie z niedawnymi zapowiedziami i ustaleniami tzw. okrągłego stołu z rolnikami złożyła już wniosek o uruchomienie tej procedury, urzędnik powiedział, że nie zrobiła tego póki co ani Polska, ani żadne inne państwo członkowskie.

unia-europejska-wojna-rosja-ukraina-nawozy-pasze-drożyzna-ceny

Rolnicy chcą zablokować całą granicę z Ukrainą

Polscy rolnicy, którzy jeszcze w połowie tygodnia planowali protesty i blokady dróg w całej Polsce oraz najazd na Warszawę, teraz zapowiadają, że w porozumieniu z organizacjami rolniczymi ze Słowacji, Rumunii i Węgier zablokują całą granicę z Ukrainą.

Kołodziejczak: Mają głowy, niech myślą

Na pytanie EURACTIV.pl, czy rolnicy będą naciskać na rząd, aby zgodnie z ustaleniami z tego tygodnia wystąpił do Unii Europejskiej o przywrócenie ograniczeń importowych na zboże z Ukrainy, prezes AgroUnii Michał Kołodziejczak powiedział, że „rząd ma przede wszystkim doprowadzić do zahamowania napływu zboża”.

„Jak polski rząd to zrobi, to już jego problem. Mają głowy, niech myślą”, skwitował.

Czytaj więcej
Radio Game On-line