We wtorek na ulicy Szymborskiej w Poznaniu w wyniku awarii kanalizacyjnej zapadła się jezdnia. Choć od jej wykrycia minęły dwa dni, ustawiono jedynie barierki. - Prace naprawcze ruszą w poniedziałek - zapowiada Zofia Koszutska-Taciak, rzecznik prasowy spółki Aquanet. Informację i zdjęcia dostaliśmy na Kontakt24.
Do awarii na poznańskim Łazarzu doszło we wtorek. "Od godziny 12:05 do odwołania, z uwagi na zapadnięcie się jezdni na ulicy Szymborskiej, autobusy linii 164 kursują objazdem przez ulicę Reymonta (nie pomijają żadnego przystanku)" - informowało Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Poznaniu.
"Wyrwa jest bardzo głęboka"
- W środę około południa przejeżdżałem i zauważyłem tę wyrwę. Akurat zaczęli zamykać ulicę i ustawiać barierki zabezpieczające. Wyrwa jest bardzo głęboka - mówi pan Lesław, który na Kontakt24 nadesłał nagranie pokazujące zapadniętą jezdnię.
Wyrwa na ul. SzymborskiejKontakt 24
Mężczyzna mieszka na Łazarzu, w okolicy powstania wyrwy. - Dzisiaj około godziny 8 też już tam byłem, chciałem zobaczyć, czy coś się dzieje, ale na razie tylko jest zabezpieczone - dodał.
Pan Lesław zastanawiał się, co mogło się przyczynić do powstania wyrwy. - Żadne ciężkie samochody tędy nie jeżdżą. Nie wiem, co mogło być przyczyną powstania tak głębokiej dziury - zaznaczył.
Ulica jest nieprzejezdnaKontakt 24
Spokojnie, to tylko awaria
Jak się okazuje, doszło do awarii kanalizacyjnej. By ustalić, co dokładnie się stało, musiała pojawić się ekipa z kamerą inspekcyjną.
- Uszkodzony został kanał ogólnospławny. Od momentu wykrycia awarii ulica jest zamknięta dla ruchu – mówi Zofia Koszutska-Taciak, rzecznik prasowy spólki Aquanet.
Prac naprawczych jednak nie można było rozpocząć, bo przeszkadzają w tym zaparkowane przy ulicy auta. – W czwartek ustawiliśmy znaki zakazujace zatrzymywania. Musimy odczekać teraz dwa dni, by policja mogła usunąć te samochody, których właściciele nie przestawią - wyjaśnia Koszutska-Taciak.
Zamknięta ulicaKontakt 24
Prace mają ruszą w poniedziałek 3 kwietnia. – Musimy zrobić wykop, dostać się do miejsca awarii i naprawić uszkodzony odcinek. Potem musimy zasypać to miejsce i położyć asfalt - wylicza Koszutska-Taciak.
Zakończenie prac przewidywane jest pod koniec przyszłego tygodnia.
Autor:FC/tok
TVN24, Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24