Moje stanowisko w sprawie aborcji jest absolutnie jasne i mam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać aż trzech lat, żeby te przepisy się zmieniły - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy i wiceszef Platformy Obywatelskiej. Dodał, że gdyby to on został prezydentem, podpisałby ustawę w tej sprawie.
W Olsztynie trwa Campus Polska Przyszłości. To czwarta edycja imprezy, której inicjatorem jest Rafał Trzaskowski.
Premier Donald Tusk podczas pierwszego dnia tego wydarzenia powiedział, że "do następnych wyborów większości w tym parlamencie dla legalnej aborcji, w pełnym tego słowa znaczeniu, nie będzie". - Będziemy stawali na głowie, żeby ulżyć doli tym wszystkim, którzy czują się, i słusznie, dyskryminowani w Polsce, ale na razie będą to metody połowiczne - dodał.
Trzaskowski: gdybym był prezydentem, podpisałbym zmiany w aborcji
Do tej wypowiedzi odniósł się w "Faktach po Faktach" w TVN24 Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy i wiceszef Platformy Obywatelskiej.
- Uważam, że trzeba przez cały czas próbować znaleźć większość dla tych rozwiązań. Uważam, że w momencie, kiedy będziemy mieli innego prezydenta, który będzie skłonny poprzeć tego typu rozwiązania, to wtedy presja na tych, którzy dzisiaj często używają tego argumentu jako pewnego alibi dla swojego postępowania będzie tak duża, że być może uda się uzgodnić zliberalizowanie tych przepisów - powiedział.
- Uważam, że musimy przez cały czas wywierać tę presję na tych, którzy tych rozwiązań nie chcą poprzeć - dodał.
Zdaniem Trzaskowskiego jest szansa na zliberalizowanie przepisów aborcyjnych po zmianie lokatora w Pałacu Prezydenckim. Mówił, że szanse na to dawałby prezydent, który wywodziłby się z Koalicji Obywatelskiej, "nie przesądzając, kto nim będzie". - Nasze stanowisko w tej sprawie jest absolutnie jasne - my chcemy liberalizować te przepisy - podkreślił.
Zapytany, czy gdyby to on został prezydentem, to podpisałby ustawę w tej sprawie, odparł: - Gdybym ja był prezydentem, to oczywiście, że bym podpisał, moje stanowisko w tej sprawie jest absolutnie jasne i mam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać aż trzech lat (do następnych wyborów parlamentarnych - red.), żeby te przepisy się zmieniły - powiedział.
Autorka/Autor:mjz/kg
TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24