Wdrożenie EDM. Kongresu Wyzwań Zdrowotnych 2023
Od 1 stycznia tego roku finansowanie świadczeń przez NFZ, w zakresie Podstawowej Opieki Medycznej (POZ), będzie uzależnione od raportowania zdarzeń medycznych na platformę P1 i w konsekwencji wykorzystania Elektronicznej Dokumentacji Medycznej (EDM).
Jak wynika z zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia, w najbliższych latach platforma P1 ma stać się wyłącznym źródłem danych do rozliczania świadczeń opieki zdrowotnej. Nie wszystkie placówki są na to w pełni gotowe i potrzebują wsparcia partnerów technologicznych, którzy pomogą im we wdrożeniu odpowiednich narzędzi.
Jak przekonuje Krzysztof Groyecki, wiceprezes Zarządu Asseco Poland, niezbędna jest również rozbudowa samego projektu EDM.
- Docelowo kompletna elektroniczna dokumentacja medyczna pacjenta ma być dostępna dla wszystkich uprawnionych specjalistów w całej Polsce niezależnie od tego, gdzie w danym momencie pacjent się znajduje. Obecnie EDM zawiera jedynie część informacji i nie uwzględnia np. historii choroby, gdyż brakuje precyzyjnej definicji, co ten dokument obejmuje. Ważne jest wprowadzanie zarówno zmian legislacyjnych, jak i programów zachęcających placówki medyczne do wdrażania nowoczesnych technologii - podkreśla wiceprezes Groyecki.
Ergonomia aplikacji dla personelu do poprawy
Do tej pory większość aplikacji była tworzona z myślą o zarządzaniu podmiotami medycznymi, wspieraniu procesów wewnętrznych świadczeniodawców oraz raportowaniu i rozliczaniu świadczeń.
Jak zauważa Krzysztof Groyecki, rozwiązania te powinny być przede wszystkim skutecznym narzędziem w rękach personelu.
- Chcemy, aby nasze aplikacje pozwalały na skrócenie czasu i poprawę jakości obsługi pacjenta. Przykładem rozwiązań, które pełnią taką rolę, są pulpity medyczne dla lekarzy i pielęgniarek. Oprogramowanie Asseco zawiera ścieżki, które pozwalają użytkownikowi łatwo uzyskać informacje niezbędne na danym etapie leczenia – podkreśla.
Dodaje, że personel różnych specjalizacji, pracujący w poszczególnych obszarach działalności podmiotów medycznych ma swoje określone potrzeby, które warto brać pod uwagę podczas tworzenia rozwiązań technologicznych
- Funkcje systemów informatycznych, istotne z punktu widzenia lekarzy i pielęgniarek, powinny być dostępne bez potrzeby szukania ich pośród dużej liczby innych opcji oprogramowania. Rozwiązania informatyczne dla sektora opieki zdrowotnej powinny być „szyte na miarę”. Dlatego jako firma rozmawiamy z przedstawicielami poszczególnych placówek, aby poznać ich potrzeby i dowiedzieć się, jakie informacje chcieliby przetwarzać w formie cyfrowej – przekonuje Groyecki.
Bezpieczeństwo i chmura
Rzeczywistość pokazuje, że placówki ochrony zdrowia są wyjątkowo kuszącym celem dla cyberprzestępców, dlatego niezwykle ważne jest zapewnienie bezpieczeństwa cyfrowych, wrażliwych danych medycznych.
Poszczególnym szpitalom czy przychodniom trudno jest we własnym zakresie zadbać o odpowiedni poziom cyberbezpieczeństwa, co ma związek z brakami kadrowymi i budżetowymi. Naturalnym kierunkiem jest więc migracja wrażliwych danych do profesjonalnej, gwarantującej pełne bezpieczeństwo, chmury obliczeniowej. Wtedy to na jej operatora spada obowiązek zagwarantowania najwyższych standardów bezpieczeństwa umieszczanych tam informacji, bieżący monitoring zagrożeń, a także tworzenie kopii zapasowych.
- Przykładem takiego rozwiązania wykorzystywanego w polskich placówkach medycznych jest EDM w chmurze, które umożliwia zdalny i bezpieczny dostęp do danych, ułatwia spełnianie regulacji prawnych nakładanych na jednostki służby zdrowia oraz eliminuje konieczność rozbudowy i utrzymywania własnej infrastruktury – mówi Groyecki.
AI w sukurs brakom kadrowym
Bolączką polskiej ochrony zdrowia jest długi czas oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty. Jak wynika z Barometru Fundacji Watch Health Care (WHC), w listopadzie 2022 r. były to średnio ok. 4 miesiące. Z jednej strony to efekt braków kadrowych, a z drugiej strony przyczyną jest to, że trafia do specjalistów wielu pacjentów, którzy nie wymagają ich pomocy.
W rozwiązaniu narastającego problemu kolejek do specjalistów może pomóc sztuczna inteligencja, która z pewnością nie załata braków kadrowych, ale może wesprzeć lekarzy w ich codziennej pracy.
Przykładów zastosowania AI w ochronie zdrowia jest wiele. Od cyfrowych asystentów, którzy są w stanie udzielić podpowiedzi na podstawie zebranych informacji ankietowych, po systemy wspierające stawianie diagnozy na podstawie rozpoznawania obrazów rentgena, rezonansu magnetycznego czy przykładowo obrazów angio-OCT w okulistyce.
Z całą pewnością rozwój telemedycyny i zastosowania sztucznej inteligencji będzie uzależniony od masowości, a co za tym idzie opłacalności tego typu rozwiązań.
- Jeżeli ta opłacalność będzie ona wyższa niż usług stacjonarnych, a dodatkowo procedury telemedyczne będą coraz częściej stanowiły element produktów rozliczanych przez NFZ, można mieć nadzieję, że przyczyni się to do zmniejszenia negatywnych skutków niedoboru kadr – podkreśla Krzysztof Groyecki.
O problemach i wyzwaniach cyfryzacji w sektorze ochrony zdrowia specjaliści i eksperci oraz lekarze będą rozmawiać w czasie sesji Kongresu Wyzwań Zdrowotnych 2023 (Health Challenges Congress - HCC 2023), który został zaplanowany na 9-10 marca w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat: