Cyberprzestępcy z pomocą sztucznej inteligencji tworzą nagrania, w których wykorzystują próbki głosu znanych osób, by dokonywać wyłudzeń – ostrzega CSIRT KNF.
Oszuści atakują Polaków, wykorzystując nową metodę.
Uwaga na nowy wariant oszustwa! Cyberprzestępcy przy użyciu narzędzi sztucznej inteligencji tworzą nagrania, w których wykorzystują pozyskaną próbkę głosu
– alarmuje CSIRT KNF.
Oszuści podszywają się pod osoby znane medialnie i próbują namówić do fałszywych inwestycji. Mechanizm oszustw na inwestycje jest już bardzo dobrze znany – ofiary są kuszone wysokimi zyskami po wpłaceniu pieniędzy, które oczywiście bezpowrotnie przepadają. Zachętą w tego typu oszustwach często są wizerunki znanych osób lub marek, nierzadko też przestępcy zachęcają do kliknięcia sensacyjnymi tytułami.
Uwaga na nowy wariant oszustwa!
Cyberprzestępcy przy użyciu narzędzi sztucznej inteligencji tworzą nagrania, w których wykorzystują pozyskaną próbkę głosu.
Oszuści podszywają się pod osoby znane medialnie i próbują namówić do fałszywych inwestycji.
1/2 pic.twitter.com/C3EGIZcEoI
Nowy wariant tego oszustwa to spreparowane nagrania głosowe znanych osób. Przestępcy wykorzystują do tego sztuczną inteligencję i zdobyte próbki głosu. CSIRT KNF podaje przykład takiego nagrania, w którym oszuści podszywają się pod popularnego piosenkarza Dawida Podsiadłę.
Halo tu Dawid. Pilnie usuń wywiad, który nagraliśmy wczoraj. To kwestia życia i śmierci. Nikt nie powinien tego zobaczyć
– słyszymy w fałszywym nagraniu.
Nagranie pojawiło się jako sponsorowana treść na Facebooku, gdzie jesteśmy przekonywani, że „Dawid Podsiadło powiedział za dużo w ekskluzywnym wywiadzie”. Jak wyjaśnia CSIRT KNF, zamieszczana przez cyberprzestępców reklama prowadzi do niebezpiecznej strony z artykułem mających na celu uwiarygodnienie inwestycji i zachęcającym do pozostawienia swoich danych kontaktowych.
W kolejnym etapie oszustwa cyberprzestępcy kontaktują się z ofiarami i wyłudzają środki finansowe użytkowników.
Podobnych spreparowanych nagrań, zamieszczanych w reklamach na Facebooku, można się spodziewać więcej. Sensacyjny treści mają tylko przyciągnąć naszą uwagę i zachęcić do kliknięcia i przejścia na stronę, gdzie zamiast spodziewanego artykułu znajdują się obietnice zysków finansowych.
Zobacz: Masz tę aplikację? Pilne ostrzeżenie. Możesz stracić sporo pieniędzy
Zobacz: Celebryci namawiają do kryptowalut lub rynku Forex? Zainwestuj, stracisz