Lider konserwatystów Ulf Kristersson doszedł do władzy w październiku 2022 roku, tworząc koalicję większościową z prawicową partią Szwedzkich Demokratów. Program koalicji przewiduje zdecydowane ograniczenie imigracji. 12 września zaanonsowano jeden ze środków, który ma do tego doprowadzić.
Szwedzki rząd zaproponował znaczne zwiększenie pomocy na powroty migrantów od 2026 r. Chodzi tu o sumy do ponad 30 000 euro na osobę. „Podejmujemy nowe kroki w kierunku reorientacji naszej polityki migracyjnej” – oznajmił w oświadczeniu minister ds. migracji Johan Forssell.
Obecnie program zakłada, że osoba dorosła może otrzymać „zasiłek powrotny” w wysokości maksymalnie 879 euro, 439 euro na dziecko i maksymalnie 3512 euro na rodzinę. Zasiłek taki wprowadzono w 1984 r., ale jest stosunkowo rzadko stosowany. Niska suma nie zachęca nikogo do opuszczenia Szwecji, bo w ramach „socjalu” dostają i tak znacznie więcej.
W tym roku z wyprawki na powrót do swojego kraju skorzystała… jedna osoba
W tym roku z takiego „zasiłku powrotu” skorzystała tylko jedna osoba. Znaczna podwyżka sumy może skusić sporą liczbę migrantów, a zapewne dla budżetu państwa operacja i tak byłaby bardziej opłacalna, niż dalsze utrzymywanie migrantów w kraju. Władze liczą, że Szwecję opuści nawet kilkaset tysięcy migrantów, którzy są długotrwale bezrobotni lub których dochody muszą być uzupełniane z pomocy społecznej.
Lewicowa opozycja z kolei uważa, że taka polityka zaszkodzi wysiłkom na rzecz integracji migrantów. W rzeczywistości może być jednak zupełnie inaczej. W innych krajach takie „premie” za wyjazd były przyjmowane, a ci sami migranci wracali. Można też przypuszczać, że na wieść, iż za dojazd do Szwecji, a później powrót do swojego kraju na koszt Skandynawów i w dodatku ze sporym „kieszonkowym”, napływ migrantów raczej się zwiększy…
Takie programy stosują już inne kraje europejskie. Za dobrowolny wyjazd z Danii płaci się ponad 13 000 euro w Danii, z Norwegii 1300 euro, a z Francji do 2500 euro. Szwecja zaostrzyła w ostatnich latach swoją politykę migracyjną, ograniczając już system „łączenia rodzin” i podnosząc poziom płacy minimalnej potrzebnej do wydawania pozwoleń na pracę migrantom spoza Unii Europejskiej. Rząd chce także ułatwić deportację migrantów, jeśli ci np. używają narkotyków, mają powiązania z gangami przestępczymi lub „zagrażają podstawowym szwedzkim wartościom”.
Szwecja przyjęła od lat 90. XX w. dużą liczbę migrantów, najpierw z byłej Jugosławii, później z Syrii, Afganistanu, Somalii, Iranu i Iraku. Tylko w 2015 r., podczas kryzysu migracyjnego w Europie, Szwecja przyjęła 160 000 osób, co stanowiło najwyższy wskaźnik przyjęć liczony na mieszkańca kraju Unii Europejskiej. Po kilku latach „polityka otwartych drzwi” zaczęła się ostro mścić…
Sweden is offering migrants $34,000 to leave the country. Migration Minister Johan Forssell said Sweden would increase its offer almost 35 times to entice migrants to go home beginning in 2026, it was reported. Read more: https://t.co/w8ry20jubV pic.twitter.com/ofXaumNgm6
— NEWSMAX (@NEWSMAX) September 16, 2024