Już za dwa dni Nubia pokaże swój najnowszy smartfon dla graczy, Redmagic 9S Pro. Producent pochwalił się grafikami, dzięki którym wiemy już, jak wygląda to urządzenie.
Redmagic 9S Pro zadebiutuje już 3 lipca w Chinach. Data globalnej premiery nie jest jeszcze znana, ale powinno to nastąpić w 2-3 miesiące później.
Podobnie jak było w poprzednich generacjach, Redmagic 9S Pro to podrasowana wersja znanego już modelu Redmagic 9 Pro. Powstał też wariant Redmagic 9S Pro+, który od podstawowego wyróżnia się większą pamięcią.
O Redmagic 9S Pro wiadomo już, że moc do pracy smartfonu dostarczy podkręcony Snapdragon 8 Gen 3, w którym główny rdzeń Cortex-X4 rozpędza się do 3,4 GHz. To maksymalne taktowanie podawane w specyfikacji przez firmę Qualcomm, dotąd jednak w smartfonach z tym układem stosowano 3,3 GHz. Przyspieszeniu, o 10%, uległ również GPU do 1 GHz.
Różnica nie jest może zbyt wielka, ale jednak odbiło się to na wynikach w benchmarkach. W AnTuTu najbogatszy wariant Redmagic 9S Pro+ z 24 GB RAM LPDDR5X i 1 TB pamięci UFS 4.0 osiągnął rezultat 2 369 542 punkty. To absolutny rekord w rankingu AnTuTu, choć jeszcze nieoficjalny. Dla porównania w czerwcowym zestawieniu AnTuTu pierwsze miejsce zajął ROG Phone 8 Pro z wynikiem 2 135 740 punktów (średnia wyników). W lipcu może więc dojść do zmiany na podium. Z kolei testowany przez nas Redmagic 9 Pro wycisnął 2 152 932 punkty.
Firma Nubia zamieściła na Weibo komplet grafik, które przestawiają Redmagic 9S Pro. Telefon wyjdzie w czterech wersjach kolorystycznych: czarnej, białej i dwóch odmianach z przezroczystszym tyłem.
Z grafik wynika, że telefon niewiele zmienił się z wyglądu. Nadal ma kanciastą obudowę, duży ekran AMOLED bez wycięcia na aparat selfie, magnetyczne spusty do gier, a także wentylator umieszczony obok aparatów. Na pewno nie zabraknie też podświetlenia RGB, chociaż tym się producent jeszcze nie pochwalił.
Nie chcesz czekać na Redmagic 9S Pro? Sprawdź ofertę na Redmagic 9 Pro.
Zobacz: Nubia Redmagic 9 Pro: udana ewolucja bestii (test)
Zobacz: Nubia Redmagic 8S Pro: szybka bestia, jeszcze szybsza. Test telefonu dla graczy