"Funkcjonariusze CBA zatrzymali cztery osoby w śledztwie dot. przestępstw korupcyjnych. Wśród podejrzanych jest Rafał Baniak (zgodził się na podawanie nazwiska — red.), były wiceminister skarbu, prezes zarządu Pracodawców RP" — potwierdził na Twitterze Stanisław Żaryn, sekretarz stanu w KPRM, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych i pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej.
Dodał, że "trwają przeszukania m.in. w Urzędzie m. st. Warszawy oraz MPO".
Zobacz więcej: Rafał Baniak zatrzymany przez CBA. To były wiceminister skarbu w rządzie PO-PSL
Jak informowaliśmy wcześniej, na polecenie śląskiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach funkcjonariusze z wrocławskiej delegatury zatrzymali cztery osoby. Pozostałe trzy poza Baniakiem mają być przedsiębiorcami.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Jak podaje PAP, zatrzymań dokonano na Mazowszu i Śląsku, funkcjonariusze CBA prowadzą też przeszukania w kilkunastu lokalizacjach na terenie całego kraju, m.in. w urzędzie m.st. Warszawy oraz Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania Miasta Warszawy.
"W związku z dzisiejszym porannym zatrzymaniem przez CBA Rafała Baniaka prosimy dziennikarzy i wszystkich przedstawicieli świata mediów, aby w publikacjach poświęconym dzisiejszym czynnościom, używać jego pełnych danych osobowych i nie zanonimizowanego wizerunku. Rafał Baniak uważa się za osobę niewinną i nie ma nic do ukrycia" — czytamy w oświadczeniu adwokata Macieja Zaborowskiego, który reprezentuje Baniaka.
Zobacz także: Zatrzymanie Tomasza Misiaka. Jest oświadczenie Pracodawców RP
"Należy podkreślić, że Rafał Baniak jest osobą publiczną i nigdy nie uchylał się od udziału w czynnościach prowadzonych przez sąd czy prokuraturę. Gdyby został wezwany na przesłuchanie, stawiłby się na nie bez zwłoki" — dodaje dalej Zaborowski.
"Po zakończeniu czynności prowadzonych przez prokuraturę, Rafał Baniak odniesie się do treści stawianych mu zarzutów. Do tego czasu apelujemy do dziennikarzy i wszystkich przedstawicieli świata mediów o nieferowanie wyroków i nieprzesądzanie o niczyjej winie" — czytamy dalej.