W lipcu Czechy przejmą rotacyjne przewodnictwo w Radzie UE. Według czeskiego ministra rolnictwa Zdeněka Nekuli, który za miesiąc pokieruje pracami w Radzie ds. Rolnictwa i Rybołówstwa UE, Europejski Zielony Ład pomimo skutków wojny w Ukrainie musi pozostać kluczowym priorytetem sektora rolnego.
„Nie możemy cały czas skupiać się wyłącznie na zwiększaniu produkcji, musimy brać pod uwagę także inne aspekty, np. ochronę środowiska”, zapowiedział czeski minister rolnictwa w mijającym tygodniu.
Czechy za Zielonym Ładem
Ponieważ Republika Czeska przejmuje w lipcu rotacyjne przewodnictwo w Radzie UE, Nekula będzie przewodniczył spotkaniom ministrów rolnictwa do końca roku.
„Zasadniczo nie możemy zrezygnować z Zielonego Ładu. Zielony Ład nie umarł”, podkreślił, dodając, że „jeśli chcemy jeść zdrową żywność, jeśli chcemy pić czystą wodę, musimy zmienić nasze podejście i sposób postrzegania przyrody i krajobrazu”.
Zielony Ład to kompleksowy zestaw inicjatyw politycznych, których celem jest doprowadzenie do neutralności klimatycznej UE w 2050 r.
Minister, który jest również zapalonym pszczelarzem, powiedział, że jest gorącym zwolennikiem ambicji UE, aby do 2030 r. 25 proc. gruntów rolnych było uprawianych ekologicznie, dodając, że Republika Czeska skupi się na narzędziach, które pomogą zwiększyć popyt na produkty ekologiczne, np. poprzez ekologiczne zamówienia dla szkół i stołówek publicznych.
Przyznał jednak, że choć cele Zielonego Ładu muszą pozostać niezmienione w dłuższej perspektywie, to „ważne jest, aby reagować na pewne rzeczy”.
„Musimy zobaczyć, jaka jest obecna sytuacja, jak wojna w Ukrainie wpływa np. na gwałtownie rosnące ceny energii, nawozów i innych towarów”, powiedział.
Dla Nekuli dobrym przykładem rozwiązania kwestii związanych zarówno z bezpieczeństwem żywnościowym, jak i zarządzaniem przyrodą jest rolnictwo precyzyjne, dzięki któremu rolnicy będą mogli ograniczyć ilość środków produkcji, takich jak pestycydy, i jednocześnie utrzymać poziom produkcji.
„Rolnictwo precyzyjne to przyszłość europejskiego rolnictwa i temat, który chciałbym rozwijać [podczas czeskiej prezydencji w UE]”, powiedział, dodając, że koncepcja ta dotyczy zarówno podejścia krótko, jak i długoterminowego.
Skończyć z dziedzictwem rządu Babisza
Nekula został powołany na stanowisko ministra rolnictwa w styczniu w centroprawicowym gabinecie Petra Fiali, który od samego początku podkreślał, że jego celem jest „odejście od polityki poprzedniego rządu, który stosował w dużej mierze bardzo populistyczne podejście – czasami nawet nie dość mądre z ekonomicznego punktu widzenia”.
Według nowego czeskiego ministra, to podejście przejawiało się głównie w sposobie, w jaki kraj ten radził sobie z dotacjami dla rolnictwa na szczeblu krajowym i europejskim.
Andrej Babiš kierował w przeszłości rolno-spożywczym holdingiem Agrofert, który był głównym beneficjentem funduszy Wspólnej Polityki Rolnej (WPR), unijnego programu dopłat do rolnictwa.
Nekula zaapelował o „nowy styl” w kwestiach rolnych, odejścia faworyzowania większych firm w rozdzielaniu unijnych funduszy.
Obecna wersja czeskiego narodowego planu strategicznego – który ma również wpływ na podział unijnych dotacji na rolnictwo w tym kraju w nadchodzących latach – została opracowana przez rząd Babiša.
Zamiarem nowego rządu jest dostosowanie planu do własnej umowy koalicyjnej, w której wśród priorytetów znalazło się zmniejszenie dotacji dla dużych przedsiębiorstw rolnych.
Potrzeba ukierunkowanych działań w zakresie cen żywności
Pomimo ostrej krytyki, z jaką spotkał się fakt, że UE koncentruje się na produkcji żywności w obliczu wojny na Ukrainie, czeski minister powiedział, że nie popiera pomysłu obniżenia stawek VAT na produkty żywnościowe.
Pomysł ten został przedstawiony przez Komisję w komunikacie na temat bezpieczeństwa żywnościowego jako sposób na pomoc ludziom w radzeniu sobie z gwałtownie rosnącymi cenami żywności.
„W tej chwili nie powinniśmy zbytnio przesuwać podatku VAT na produkty żywnościowe, aby zapewnić stabilność budżetów”, podkreślił minister.
Zamiast tego kraje UE powinny skupić się na zapewnieniu „ukierunkowanej pomocy”, aby pomóc najbardziej narażonym grupom społecznym.
Nekula wyjaśnił, że dotyczy to emerytów i osób starszych, podając przykład Czech, które ostatnio podniosły emerytury i zaoferowały jednorazowe wsparcie rodzinom z dziećmi poniżej 18 roku życia.