- Reklama -
Nie tylko Paweł Rubcow vel Pablo Gonzalez został zatrzymany przez ABW w lutym 2022 roku. Zarzuty usłyszała także jego partnerka. Mimo to kobieta wciąż pracuje jako dziennikarz.
Portal frontstory.pl opisuje historię zatrzymania Pawła Rubcowa i jego dziewczyny. Prokuratura potwierdziła, że zimą 2022 roku kobieta usłyszała zarzut pomocnictwa w szpiegostwie, a postępowanie jest kontynuowane. Mimo to wciąż działa jako dziennikarz.
Już zimą 2022 roku kobieta wróciła do pracy w Sejmie, czy relacjonowana sytuacji na granicy, a nawet uczestniczyła w konferencji NATO. Jej teksty pojawiały się m.in. na łamach „Tygodnika Powszechnego”, „The Guardian”, „New Eastern Europe”, „France 24”. Robiła także reportaże dla TVN24 oraz dokument o nielegalnych imigrantach dla Fundacji Ocalenie, który polecała „Gazeta Wyborcza”. Obrona nielegalnych imigrantów, tzw. uchodźców, to był jej ulubiony temat. Była m.in. gościem webinarium „Ratujmy ludzi na granicy – okiem dziennikarza”, organizowanego przez American Jewish Committee Central Europe.
Przypomnijmy, że etatowy oficer GRU Paweł Rubcow „pracował” w Polsce jako hiszpański dziennikarz Pablo Gonzalez. Mężczyzna został zatrzymany w nocy z 27 na 28 lutego 2022 roku w jednym z przemyskich hoteli. Razem z nim ABW zatrzymało jego partnerkę – polską dziennikarkę freelancerkę.
Po zatrzymaniu pary ABW zrewidowało ich wynajęte miesiąc wcześniej mieszkanie w Warszawie. Agenci zabezpieczyli tam m.in. sprzęty, telefony, laptopy, zewnętrzne dyski. Znaleźli także karty płatnicze na nazwisko Paweł Rubcow, a w kieszeniach kurtki paragony z Moskwy. Na lodówce natomiast magnes z podobizną Władimira Putina. W zabezpieczonym sprzęcie prokuratura znalazła później dowody prawdziwej działalności oficera GRU – materiały, które Rubcow zdobył rozpracowując córkę zamordowanego opozycjonisty Żannę Niemcową.
Po zatrzymaniu Rubcow trafił do aresztu i był traktowany jak niebezpieczny więzień. Przez pierwsze miesiące był izolowany od współosadzonych. Sąd nie zgodził się natomiast na areszt dla partnerki Rubcowa.
O zatrzymaniu kobiety ma wiedzieć tylko „garstka znajomych” oraz kilkoro dziennikarzy i korespondentów. Znajomi pary są zszokowani prawdziwą tożsamością Pablo Gonzaleza.
Partnerka Rubcowa wróciła do pracy reporterskiej. Przed zatrzymaniem wiele podróżowała z Gonzalezem. „Ona – energiczna, znająca języki – relacjonuje wydarzenia z Polski i ze świata dla komercyjnych, głównie zagranicznych stacji. Od lat także jeździ do Donbasu i Ukrainy, na granicę polsko-białoruską, bywa w Nagornym Karabachu, w Senegalu, na Zachodnim Brzegu. Nie wiemy, w ilu podróżach biorą udział razem z Pablo od czasu, gdy są parą. Wiemy, że współpracują zawodowo” – opisuje frontstory.pl.
Związek z polską dziennikarką otworzył Rubcowowi wiele drzwi. – Dzięki relacji z Natalią (imię zmienione – przyp. red.) miał dostęp do różnych kontaktów, środowisk, chodził na piwo z korespondentami, budował relacje, wzbudzał zaufanie – stwierdził jeden ze znajomych pary.
Według frontstory.pl partnerka Rubcowa już na wiele miesięcy przed wybuchem pełnoskalowej wojny na Ukrainie miała nabrać podejrzeń, czy jej chłopak nie jest związany z rosyjskimi służbami.
Anna Mierzyńska i ruska agentura w polskich mediach. Sommer: Mam pytanie do ABW