Premier Donald Tusk podjął wczoraj decyzję o rozszerzeniu rozporządzenia wprowadzającego stan klęski żywiołowej o kolejne powiaty. Zaapelował też o pomoc dla powodzian i zapowiedział uruchomienie specjalnego programu odbudowy terenów dotkniętych powodzią.
— Chodzi o powiaty lubański, dzierżoniowski, świdnicki w województwie dolnośląskim oraz powiaty krapkowicki, opolski, brzeski i kędzierzyńsko-kozielski w województwie opolskim — przekazał szef MSWiA Tomasz Siemoniak na wczorajszym (17 września) posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu.
Szef MSWiA zapewnił, że w najbliższym czasie rozporządzenie o stanie klęski żywiołowej zostanie znowelizowane. Dzień wcześniej na specjalnym posiedzeniu, rząd wprowadził bowiem stan klęski żywiołowej na obszarze części województwa dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego, gdzie obecnie odnotowuje się największe zniszczenia spowodowane powodzią i podtopieniami.
Stan klęski żywiołowej przez miesiąc w trzech województwach
Premier Donald Tusk poinformował wczoraj, że rząd przyjął rozporządzenie o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej na 30 dni w części województw dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego. Uzgodniono także wsparcie dla powodzian w wysokości miliarda złotych.
Będzie program odbudowy terenów dotkniętych powodzią
Premier Donald Tusk zapowiedział przygotowanie specjalnego programu, który będzie służył odbudowie zalanych obszarów. Dokument opracuje rząd i samorząd uwzględniając udział unijnych funduszy.
— Jeśli chodzi o odbudowę infrastruktury oraz porządkowanie miast i wsi, to rząd weźmie za to odpowiedzialność wspólnie z samorządem. Program odbudowy zostanie zaprezentowany po zakończeniu akcji przeciwpowodziowej i ratowniczej — zapowiedział we wtorek we Wrocławiu Tusk.
— Będziemy musieli w tej sprawie przemyśleć także założenia budżetowe — podkreślił. Dodał, że mechanizm finansowy programu będzie zawierał również środki z Unii Europejskiej. — Przygotowujemy pełną koordynację programu: rząd-samorząd-Unia Europejska, żeby maksymalnie wykorzystać wszystkie możliwości, jakie są w naszej dyspozycji — podkreślił szef rządu.
Poinformował przy tym, że ws. pomocy dla zagrożonych terenów rozmawiał z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Tusk przekazał, że szefowa KE „oddaje do dyspozycji cały mechanizm ochrony cywilnej w postaci sprzętu, ludzi czy technologii”. — Jeśli zajdzie taka potrzeba, możemy zgłosić takie zapotrzebowanie — dodał.
Szef rządu przyznał, że „przestał się łudzić”, że dotychczasowa rezerwa w wysokości miliarda złotych wystarczy na pokrycie strat spowodowanych powodzią. W jego ocenie wystarczy bowiem jedynie na doraźną pomoc. — Poinformował mnie minister finansów, zanim tutaj wszedłem, że mamy do dyspozycji w tej chwili już 2 mld zł — przekazał Tusk
Premier przewiduje, że straty „będziemy liczyć w miliardach”, dlatego z radością przyjął wiadomość, że Polska otrzyma duże kwoty z funduszy europejskich. — Nadal będę mobilizował inne kraje, które też padły ofiarami powodzi, żebyśmy odpowiednio mocno nacisnęli na KE — zapewnił Tusk.
Prezydent pojedzie jak tylko minie niebezpieczeństwo
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że odwiedzi tereny dotknięte powodzią, jak tylko przestanie być tam niebezpiecznie, Zaapelował przy tym o pomoc dla powodzian.
— Obecność prezydenta zawsze angażuje służby, konieczne jest zapewnienie mu bezpieczeństwa, to kwestia protokołów bezpieczeństwa, wszystkich obowiązków z tym związanych — tłumaczył prezydent. — Jeżeli będę tam obecny w tej chwili, kiedy trwa walka z powodzią, będzie to odciągało ratowników i ludzi, którzy mogą zająć się kwestią bezpieczeństwa mieszkańców, ratowania mienia itd.
— Wybieram się na tereny dotknięte powodzią niezwłocznie po tym, kiedy zakończy się stan bezpośredniego niebezpieczeństwa i bezpośredniej walki z powodzią, kiedy rozpocznie się walka ze skutkami powodzi — dodał Andrzej Duda.
Zwrócił także uwagę, że szef BBN Jacek Siewiera prowadzi obserwację na terenach powodziowych i przekazuje mu wszelkie informacje oraz sygnalizowane potrzeby tamtejszych mieszkańców.