Inflacja konsumencka w grudniu wyraźnie spowolniła (z 17,5 do 16,6 proc.), na co wskazały piątkowe statystyki GUS, ale opublikowane w poniedziałek dane NBP pokazują, że po wyłączeniu najbardziej zmiennych elementów statystycznego koszyka inflacyjnego, drożyzna ciągle przybiera na sile.
W sierpniu wskaźnik inflacji bazowej sięgnął 9,9 proc., a we wrześniu przekroczył pierwszy raz od niepamiętnych czasów 10 proc. W listopadzie przyjął wartość 11,4 proc., a teraz podskoczył do 11,5 proc. — najwyższego poziomu od początku 1999 r.
Wysoki i rosnący odczyt świadczy o tym, że wzrost cen w naszym kraju jest coraz bardziej powszechny i rozlewa się szeroko. Wskazuje również na istotny udział czynnika popytowego, czyli wewnętrznego, we wzroście inflacji w Polsce.
NBP przypomina w komunikacie, że wskaźnik CPI (Consumer Price Index) pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
"Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka. To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami" — wyjaśnił bank centralny.
Dalsza część artykułu znajduje się poniżej materiału wideo
"Ceny energii (w tym paliw) są ustalane nie na rynku krajowym, lecz na rynkach światowych, czasem również pod wpływem spekulacji. Ceny żywności w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym" — zaznaczył NBP, opisując sens wyliczania dodatkowych wskaźników inflacyjnych.
Najczęściej używanym przez analityków wskaźnikiem jest wskaźnik inflacji po wyłączeniu cen żywności, energii i paliw. Pokazuje on tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma relatywnie duży wpływ. Biorąc pod uwagę, że od roku NBP podnosi stopy procentowe (z 0,1 proc. do 6,75 proc.), a inflacja bazowa stale rośnie, można mieć zastrzeżenia do skuteczności tych działań.
Szukając pozytywów, można zauważyć, że inflacja bazowa urosła minimalnie mniej, niż prognozowali ekonomiści. Średnio typowali wynik na poziomie 11,6 proc.
Bank centralny pokazuje też wskaźniki inflacji w innych wariantach. Bazowa po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) spadła w grudniu do 17,1 proc. z 18,1 proc. odnotowanych w listopadzie. Z kolei po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych inflacja utrzymała się na poziomie z listopada (15 proc.).