Mundial 2022. Cash i Zalewski zabrali głos. "Poprosiłem o koszulkę Messiego" - Przegląd Sportowy Onet

— Czuję się bardzo dobrze. Powiedzmy, że lekka presja jest, ale taka normalna. Jestem gotowy na ten pierwszy mecz — powiedział Zalewski, który został zapytany również o to, czy gdy opuszczał Rzym, to dostał rady od Jose Mourinho, trenującego go w Romie.

— Nie mieliśmy okazji porozmawiać. Dzień przed wyjazdem mieliśmy mecz z Torino. Po spotkaniu trener życzył powodzenia i to wszystko. Mourinho daje mi bardzo dużo. Teraz miałem słabszy moment, ale wiem, że muszę po prostu mocno trenować, zarówno tutaj, jak i w klubie i wtedy ten okres minie. W kadrze też czuje się bardzo dobrze — dodał młody reprezentant Polski, który przyznał, że dobrze czuje się w Katarze, gdzie temperatury podobne są do tych występujących w Rzymie.

— W formacji 4-2-3-1 lub 4-3-3 mogę zagrać jako lewy obrońca lub jako "jedenastka". Lepiej czuję się jednak, jako skrzydłowy. Zagram jednak tam, gdzie trener mnie ustawi — przyznał 20-latek, który pokusił się też o ocenę reprezentacji Meksyku.

— W pierwszym meczu wyjdziemy na boisko, żeby powalczyć o zwycięstwo. Wiemy, że oni mają bardzo dobrą drużynę. Są mocni z przodu. Znam np. Hirvinga Lozano, który gra w lidze włoskiej i to na pewno jeden z ich najlepszych piłkarzy. Nie jestem bardzo zestresowany, ale czuję, że to dla nas bardzo ważny mecz. To najważniejszy moment w mojej krótkiej karierze. Jestem skupiony na tym spotkaniu i dam z siebie wszystko — ocenił piłkarz AS Roma.

— Na pewno jest potencjał i możemy wyjść z grupy. Starcie z Meksykiem będzie najważniejsze. Jestem pewny, że możemy ten mecz wygrać — podsumował Zalewski, a w podobnym tonie na temat naszego najbliższego rywala wypowiedział się Cash.

– Każdy mecz na tym turnieju ma znacznie. Musimy pomyśleć o pozytywnym rezultacie. Meksyk to pierwsze wyzwanie. Musimy zwyciężyć. Mamy wielu dobrych piłkarzy, którzy potrafią zrobić różnice. To dobra drużyna, ale wierzymy, że jesteśmy lepsi. Myślę, że wszyscy piłkarze z Meksyku prezentują odpowiedni poziom, skoro występują w reprezentacji – podkreślił piłkarz Aston Villi.

– Lubię grać pod presją. Występy w Premier League są z tym związanie, a jeszcze bardziej gra dla reprezentacji narodowej. Jako młody chłopiec myślisz o tym, że chcesz uczestniczyć w wielkich meczach. Chcę udowodnić, że poradzę sobie na wielkiej scenie. Marzeniem każdego chłopaka jest gra na mistrzostwach świata. To bardzo ekscytujące. Mogę odpowiedzieć za wszystkich, że jesteśmy podekscytowani i dobrze przygotowani. Wygraliśmy z Chile. Nie możemy się doczekać pierwszego meczu. Pogoda jest bardzo dobra. Dobrze jest być gdzieś, gdzie nie pada – przekonywał 25-latek.

– Na MŚ pewnie będę śledził zmagania innych reprezentacji, w tym Anglii. Reakcja w Anglii i Polsce na moją grę dla Biało-Czerwonych jest niesamowita. Wszyscy zrozumieli moją decyzję i przyjęli ją z otwartymi rękami. Jestem wdzięczny, że mogę być tutaj – zdradził Cash.

— Poprosiłem Emiliano Martineza o koszulkę Leo Messiego, jeśli będzie taka możliwość, ale nie zakładaliśmy się o nic. Jesteśmy kolegami z klubu, ale gdy wyjdziemy na boisko, będziemy rywalami – dodał reprezentant Polski.

– Szczerze mówiąc, jeśli występujesz jako wahadłowy z piątką obrońców, to możesz pozwolić sobie na bardziej ofensywną grę. Z kolei w grze czwórką, tak jak w moim klubie, musisz mocniej myśleć o defensywie. Pasuję mi obie pozycje – ocenił Cash, który został również zapytany o wojnę w Ukrainie.

– To bardzo smutne widzieć, że w Ukrainie toczy się wojna. To bardzo trudny czas – przyznał jeden z czołowych piłkarzy naszej kadry.

Pierwszy mecz Biało-Czerwoni rozegrają już 22 listopada, kiedy to zmierzą się z Meksykiem. Następnie zespół Czesława Michniewicza zagra z Arabią Saudyjską, a na koniec zmagań w fazie grupowej będzie walczyć z jednym z głównych faworytów całego czempionatu, czyli reprezentacją Argentyny.