Ostatnia w tym tygodniu sesja na rynkach walutowych stać będzie pod znakiem kluczowego przemówienia Powella w Jackson Hole. W oczach rynku to właśnie o godzinie 16:00 ma zostać nieoficjalnie zakomunikowana pierwsza obniżka stóp procentowych w USA o 25 punktów bazowych, która dokonać ma się w połowie września. Niepewność co do tego, czy prezes Fed Powell potwierdzi dziś obniżkę stóp we wrześniu, czy nie wywołała wczoraj cofnięcie na rynkach akcji, wzrost rentowności papierów dłużnych oraz odbicie na dolarze amerykańskim.
To, czego z pewnością nie chciałoby Wall Street oraz rynki powiązane z „ryzykiem” to postawienie przez Powella znaku zapytania nad wrześniowym cięciem stóp. Wrześniowe cięcie uchodzi w wycenach rynku jako coś pewnego, a nagła zmiana retoryki mogłaby doprowadzić do gwałtownej rewaluacji tych wycen, co mogłoby mocno wspierać dolara amerykańskiego, nakładając tym samym presję na Wall Street. Takie scenariusz wydaje się jednak mało prawdopodobny. Zrewidowane dane z amerykańskiego rynku pracy wskazują, że stan tej części gospodarki ma się nieco gorzej niż zakładano, a same Minutki FOMC bezpośrednio nakierowały na wolę bankierów do dostosowania skali zacieśniania właśnie podczas decyzji FOMC zaplanowanej na 18 września.
Na rynku FX dobrze radzi sobie dzisiaj jen japoński, który nieznacznie zyskał po tym, jak gubernator BoJ Ueda powiedział, że Bank Japonii dostosuje łagodzenie polityki pieniężnej, jeśli osiągnięcie celu inflacyjnego będzie prawdopodobne.
Ueda dodał również, że realne stopy procentowe prawdopodobnie pozostaną ujemne w najbliższym czasie, a luźna polityka będzie nadal wspierać gospodarkę. Inflacja CPI w Japonii pozostała w lipcu na poziomie 2,8% r/r, podczas gdy inflacja bazowa przyspieszyła z 2,6% do 2,7% r/r (prognoza: 2,7% r/r). Z drugiej jednak strony indeks „super core”, który nie obejmuje cen świeżej żywności i kosztów energii, wzrósł o 1,9% po wzroście o 2,2% w czerwcu, co powoduje, że spadł on poniżej kluczowej bariery 2% po raz pierwszy od września 2022 roku. Ze strony BoJ możemy więc spodziewać się kolejnych podwyżek stóp procentowych, niemniej w średnim terminie możliwa magnituda takiego zacieśniania jest raczej cały czas mniejsza niż większa. Do końca tego roku szansa na podwyżkę o 10 punktów bazowych szacowana jest obecnie na blisko 57%.
Na szerokim rynku najlepiej radzi sobie obecnie wcześniej wspomniany jen japoński oraz dolar nowozelandzki. Pod większą presją spadkową notowane jest euro oraz dolar amerykański. Polski złoty traci nieznacznie na wartości. Za dolara zapłacimy obecnie 3,8522 zł, za euro 4,2859 zł, za franka 4,5256 zł, a za funta 5,0528 zł.
Rynek złotego - zerkamy na EURUSD?
2024-08-23 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Czwartek przyniósł lekkie podbicie USDPLN do 3,85 w kontekście cofnięcia się EURUSD na globalnych rynkach. Z kolei EURPLN ustabilizował się wokół 4,2750. Piątkowy ranek nie przynosi większych zmian. Po wczorajszym spadku odbija EURUSD, co może mieć wpływ na wspomnianego USDPLN. Rynki czekają już jednak na popołudniowe wystąpienie szefa FED w Jackson Hole, które może wpłynąć na globalny sentyment. Wczoraj po południu dostaliśmy szacunki indeksów PMI dla USA, ...
Rewizja danych z amerykańskiego rynku pracy
2024-08-21 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
W obliczu ostatniego słabego raporty NFP, najbliższa roczna rewizja danych z amerykańskiego rynku pracy, którą dokona BLS, wydaje się być szczególnie interesująca. Być może okaże się, że jest on jeszcze słabszy co może budzić obawy, że Fed zbyt długo utrzymuje poziom stóp procentowych na wysokim poziomie i może doprowadzić przez to do zbyt dużego ochłodzenia lub nawet załamania. Wczoraj na Wall Street dominowały spadki ale były one w umiarkowanej skali.