Prezydent Emmanuel Macron rozpoczął wczoraj konsultacje z partiami politycznymi, mające na celu wyłonienie niego premiera. Chęć utworzenia rządu zgłasza zwycięska w ubiegłomiesięcznych wyborach lewica.
Emmanuel Macron, który po konsultacjach z lewicowym Nowym Frontem Ludowym nie wygłaszał żadnego publicznego oświadczenia, na razie nie odniósł się do gotowości lewicy do stworzenia nowego gabinetu. Blok Nowy Front Ludowy wygrał wprawdzie wybory, ale jest daleki od parlamentarnej większości bezwzględnej.
– Powiedzieliśmy mu (Macronowi – red.), że to obóz, która uzyskał najwyższy wynik w głosowaniu, czyli Nowy Front Ludowy, powinien tworzyć rząd – oznajmiła po konsultacjach z prezydentem Lucie Castets, 37-letnia dość mało jeszcze znana polityk, wybrana przez lewicę jako kandydatka na premiera.
Lewica twierdzi, że Macron przyznał, iż przyszedł czas na polityczną zmianę w kraju, choć nie wiadomo jeszcze do końca, co to oznacza.
Wczoraj prezydent spotkał się także z centrystami i konserwatystami, a na poniedziałek (26 sierpnia) zostawił sobie skrajną prawicę. Lewica liczy na to, że po zakończeniu konsultacji Macron szybko podejmie decyzję, komu powierzyć misję stworzenia rządu.
Ktokolwiek to będzie, czeka go trudne zadanie. Parlament musi bowiem zatwierdzić przyszłoroczny budżet i nie jest to jedyne wyzwanie dla nowego premiera. Komisja Europejska i rynki naciskają na Francję, aby zmniejszyła deficyt budżetowy.
Na razie nie wiadomo jeszcze nawet, kto zostanie premierem, a co dopiero, czy zdoła przekonać parlament do poparcia reform. W tej chwili nic nie wskazuje na to, że uda się stworzyć szeroką koalicję, która miałaby w parlamencie stabilną większość.
Pokerowe zagranie Macrona po wyborach do Parlamentu Europejskiego, aby zwołać przedterminowe wybory parlamentarne, nie wyszło mu na dobre. Jego centrowy obóz Odrodzenie stracił w Zgromadzeniu Narodowym wiele miejsc, a wynik głosowania doprowadził do sparaliżowania prac parlamentu.
Prezydent wezwał liderów partii, aby starali się szukać porozumienia także poza obozami politycznymi – tak, aby udało się stworzyć solidną większość. Źródło zbliżone do Pałacu Elizejskiego przekazało w tym miesiącu, że silniejsze wydają się partie centrowe i centroprawicowe.
Kto nowym premierem?
Macron dotyczas znany był z dość niespodziewanych nominacji na premiera. Według francuskiej konstytucji prezydent ma prawo powierzyć misję stworzenia rządu, komu chce, ale rząd musi byç w stanie przetrwać ewentualne głosowanie w sprawie wotum nieufności, gdyby opozycja wystąpiła z takim wnioskiem.
Wśród najczęściej pojawiających się nazwisk w kontekście objęcia funkcji szefa rządu są przewodniczący rady regionu Hauts-de-France Xavier Bertrand z Republikanów i były socjalistyczny premier Bernard Cazeneuve.
Francuskie media wskazują ostatnio też na mera Saint-Ouen-sur-Seine Karima Bouamrane’a, także socjalistę.