Francja: Barnier proponuje skład swojego rządu

Okres politycznej niestabilności we Francji wreszcie się zakończy? Desygnowany na premiera Michel Barnier miał przedstawić prezydentowi Emmanuelowi Macronowi proponowany skład swojego rządu.

Przed dwoma tygodniami prezydent Francji Emmanuel Macron wyznaczył Michela Barniera, byłego negocjatora brexitu z ramienia Unii Europejskiej, na nowego premiera Francji.

Sformowanie nowego rządu nie jest jednak łatwe, a to ze względu na skomplikowany francuski krajobraz polityczny, który jeszcze dodatkowo skomplikowały lipcowe przedterminowe wybory parlamentarne, wygrane przez lewicę. Dlatego od tamtej pory Francją wciąż rządzi ustępujący gabinet.

Aby przerwać ten stan rzeczy, Barnier musi zaproponować skład swojego rządu, który Macron musi zatwierdzić. Według francuskich mediów wstępną propozycję premier-elekt złożył wczoraj (19 września).

Nowi ministrowie

Jak donosi telewizja BFM, Barnier zaproponował konserwatywnego senatora Brunona Retailleau na stanowisko ministra spraw wewnętrznych. Z kolei były minister ds. europejskich Jean-Noël Barrot miałby zostać ministrem spraw zagranicznych.

Dotychczasowy minister obrony Sébastien Lecornu pozostałby na dotychczasowym stanowisku. Z kolei 33-letni poseł Antoine Armand według informacji BFM miałby objąć wyższe stanowisko w ministerstwie finansów i gospodarki.

Wśród priorytetów nowego rządu będą wzmocnienie bezpieczeństwa narodowego, ściślejsza kontrola imigracji oraz lepsze zarządzanie finansami publicznymi, poinformowała kancelaria Barniera.

Ustalenie składu nowego rządu, a szczególnie obsadzenie kluczowych stanowisk ministerialnych nie jest łatwe, zwłaszcza że nowy gabinet prawdopodobnie będzie musiał zarządzić cięcia wydatków publicznych albo podwyżkę podatków, aby poprawić sytuację fiskalną kraju.

Barnier będzie musiał teraz tylko uważać, aby nie narażać się opozycji, która może złożyć w parlamencie wniosek o wotum nieufności, zwraca uwagę agencja Reutera.

„Aby zbudować (parlamentarną – red.) większość, premier będzie musiał nauczyć się lawirować w Zgromadzeniu Narodowym między różnymi wrażliwościami i temperamentami, których w Zgromadzeniu Narodowym jest istny kocioł”, pisze portal EuroIntelligence.