F-16 eskortowało polską kadrę. Bortniczuk zabrał głos: Uprzedzę wasze pytania - Sport.pl

2 lat temu 61

- Uprzedzê wszystkie wasze pytania, te samoloty i tak musia³y wylataæ swoje godziny. I czy by lata³y w kó³ko nad polskim niebem, czy przez chwilê przy polskim rz±dowym samolocie z nasz± kadr±, nie generowa³o to ¿adnych dodatkowych kosztów - powiedzia³ minister sportu Kamil Bortniczuk, który pojawi³ siê na sobotnim treningu kadry w Katarze.

Kamil Bortniczuk do Kataru przyleciał w czwartek razem z kadrą Czesława Michniewicza. W towarzystwie myśliwców F-16, które eskortowały rządowy samolot z piłkarzami do polskiej granicy. Wykorzystanie wojskowych maszyn nie wszystkim się spodobało (więcej tutaj). - Uprzedzę wszystkie wasze pytania, te samoloty i tak musiały wylatać swoje godziny. I czy by latały w kółko nad polskim niebem, czy przez chwilę przy polskim rządowym samolocie z naszą kadrą, która wylatywała na mundial, nie generowało to żadnych dodatkowych kosztów - powiedział Bortniczuk, który pojawił się w sobotę na treningu kadry na obiektach Kharaitiyat Sports Club.

Zobacz wideo Spełniła się przepowiednia Brzęczka. "Świat nam zazdrości"

Samolot Polaków poleciał na MŚ z eskortą F-16. Minister komentuje

Eksorta wywołała duże poruszenie też na pokładzie. Piłkarze, którzy w rządowym samolocie mieli dostęp do internetu, na bieżąco wrzucali zdjęcia i relacje do mediów społecznościowych. - Nie wszyscy wiedzieli o tej eksorcie. Myślę, że dla pi³karzy to też był bardzo fajny sygnał, że odlatując rządowym samolotem z polskimi barwami, eskortują ich inne polskie wojskowe samoloty - dodał minister.

Bortniczuk do Dohy przyleciał na zaproszenie Salaha bin Ghanima Al Alego, czyli swojego odpowiednika, ministra sportu Kataru. W sobotę pojawił się na treningu kadry wraz z delegacją PZPN, na czele z prezesem Cezarym Kuleszą. - To mój pierwszy trening kadry, na którym tutaj jestem - zdradził Bortniczuk, którego przyuważyliśmy w biało-czerwonej koszulce reprezentacji Polski na końcu boiska treningowego.

- Czy przyjdę też jutro? Zobaczymy. Na pewno po meczu z Meksykiem wzywają mnie obowiązki. Ale liczę, że będzie jeszcze okazja, by tu wrócić po fazie grupowej - powiedział nam minister, a po chwili już było wokół niego całe grono dziennikarzy. Nie tylko z Polski, ale także z Meksyku. I rzecznik kadry Jakub Kwiatkowski, który poinformował wszystkich, że właśnie minął kwadrans otwartego treningu i media muszą opuścić boisko.

Czytaj więcej
Radio Game On-line