Susza w zachodniej części Europy i wojna we wschodniej części kontynentu przyczyniły się do mniejszych niż zwykle ubiegłorocznych zbiorów cebuli. Tymczasem akurat w Polsce to warzywo obrodziło. Europa ma więc na potęgę kupować polską cebulę.
O sprawie napisał jako pierwszy dziennik „Rzeczpospolita”. Gazeta porównała to ile cebuli eksportowano z Polski w 2021 r. i 2022 r. Okazało się, że w ubiegłym roku wysłaliśmy tego warzywa w świat o wiele więcej niż rok wcześniej.
W okresie od lipca do października 2022 r. było to nawet o 62 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Jak zauważa „Rzeczpospolita” dane GUS pokazują, że ubiegły rok był znakomity jeśli chodzi o zbiory cebuli w Polsce. Podobnie było z innymi tzw. warzywami ciepłolubnymi jak pomidory i ogórki.
Tymczasem w Europie Zachodniej było inaczej. Temperatury okazały się za wysokie nawet dla cebuli, a wywołała upałami susza dodatkowo zmniejszyła plony. Tradycyjni wielcy europejscy eksporterzy tego warzywa – jak np. Francja, Włochy i Hiszpania – mieli więc bardzo chudy rok.
Dodatkowo kłopotem dla europejskiego rynku cebuli stała się wojna na Ukrainie. Kraj ten też produkował dużo cebuli, ale wojenne warunki wyraźnie obniżyły ukraińskie plony. I to do tego stopnia, że Ukraina sama musiała zacząć sprowadzać na potęgę cebulę.
Ukraina na potęgę kupuje polską cebulę
Według danych GUS to właśnie Ukraina miała stać odbiorcą niemal całego wolumenu polskiego eksportu cebuli w okresie między marcem a lipcem 2022 r. To dało ostatecznie, licząc cały miniony rok, Ukrainie trzecie miejsce wśród największych odbiorców polskiej cebuli. Do tego kraju sprowadzono jej 50 tys. ton o wartości 17 mln euro.
Najwięcej polskiej cebuli sprowadzono do Holandii i nie jest to zdziwienie, bo to od lat najważniejszy dla Polski rynek eksportowy tego warzywa. Holendrzy kupili w Polsce 44 tys. ton cebuli za 28 mln euro. Drugie miejsce – również jak przed rokiem – zajęła Wielka Brytania z importem na poziomie 30 tys. ton za 28 mln euro.
Trzeci w tym zestawieniu Ukraińcy sprowadzili w sumie więcej cebuli niż Holendrzy i Brytyjczycy, ale ceny na ukraińskim rynku są niższe niż na rynkach zachodnioeuropejskich. Ale tak czy siak cena polskiej cebuli poszybowała w zeszłym roku w górę.
Rok temu kilogram tego warzywa kosztował w skupie 1,55 zł, a w tym roku już 2,28 zł. To najwyższa cena od… 2004 r. Niestety to odbiło się także na na naszych portfelach, bo sami kupujemy i zjadamy dużo cebuli. Cebula to aż 12 proc. warzyw jakie zjada statystyczny Polak.