Aby zrewolucjonizować operacje bezzałogowych statków powietrznych (UAV), armia USA opatentowała nową technologię, która może na zawsze utrzymać drony w powietrzu. Inżynierowie U.S. Army Combat Capabilities Development Command (DEVCOM) opracowali nowy system mocowania dronów (numer seryjny US2024286773). Został on zaprojektowany w celu rozszerzenia możliwości dronów poprzez tworzenie nowych systemów ładowania przy użyciu innych bezzałogowców.
Drony ładowane z dronów
System został zaprojektowany tak, aby umożliwić ładowanie bezzałogowych statków powietrznych w trakcie lotu przy użyciu centralnego drona działającego jak “powerbank”, podobnie jak latająca cysterna KC-135 Stratotanker może uzupełniać paliwo samolotów bojowych, wydłużając czas ich misji i czyniąc je bardziej wytrzymałymi w powietrzu. Główny dron przenosi specjalistyczną linę, która rozciąga się od stacji bazowej, dostarczając zasilanie, umożliwiając jednemu lub większej liczbie dronów podłączenie się w celu naładowania przed odłączeniem w celu wykonania niezależnych misji.
Czytaj też: Dmuchawce, latawce, drony na światłowodach. Rosja ma nową broń odporną na zakłócenia
Technologia obejmuje kilka mechanizmów sprzęgających i rozprzęgających, umożliwiających wydajne rozmieszczanie i ładowanie dronów w trakcie lotu. Każdy punkt dokujący ma złącza wejściowe zasilania, które ustanawiają połączenie elektryczne z dronami, wykorzystując komponenty magnetyczne w celu zwiększenia łączności. Zasadniczo chodzi o to, aby drony latały dłużej, usuwając jedno z największych wyzwań lotów elektrycznych – żywotność baterii. Wojsko USA wyraźnie było zainteresowane wydłużeniem efektywnego czasu lotu swoich bezzałogowców, inwestując w wiele dronów dalekiego zasięgu. Ponieważ większość UAV jest zasilana elektrycznie, mają trudności na długich dystansach, podczas gdy bezzałogowce zasilane benzyną, olejem napędowym lub paliwem lotniczym często są traktowane jak tradycyjne samoloty.
Drony na uwięzi mogą zrewolucjonizować misje wojskowe – tu szkic ze zgłoszenia patentowegoJednakże, gdyby drony elektryczne mogły się ładować w trakcie lotu, ich wykorzystanie w dłuższym okresie – do misji nadzoru lub komunikacji – wzrosłoby wykładniczo. Dron taki mógłby być ruchomą wieżą obserwacyjną lub całkowicie elastycznym systemem anten komunikacyjnych, zdalnie pilotowanym tam, gdzie jest potrzebny.
Różne kraje i firmy obecnie badają technologię dronów na uwięzi. Elistair, firma specjalizująca się w długodystansowych, systemach bezzałogowych statków powietrznych na uwięzi, niedawno nawiązała współpracę z Rheinmetall Canada Inc. Partnerstwo ma na celu zapewnienie klientom wojskowym mobilnego rozwiązania w zakresie wywiadu, nadzoru i rozpoznania (ISR). Rozwiązanie będzie łączyć w pełni zautomatyzowany dron na uwięzi KHRONOS firmy Elistair z rodziną bezzałogowych pojazdów naziemnych (UGV) Mission Master firmy Rheinmetall.