Czołgi, sankcje i Iran. W Brukseli spotkanie szefów MSZ

1 lat temu 44

Poniedziałkowe spotkanie ministrów spraw zagranicznych krajów UE po raz kolejny zdominuje kwestia Ukrainy. Tematem numer jeden pozostaje sprawa dostaw niemieckich czołgów Leopard 2. Ministrowie mają też jednak rozmawiać o sankcjach na Iran.

W oficjalnej agendzie poniedziałkowego spotkania  tematy rozmów jak zwykle określono bardzo ogólnie – to m.in. wymiana poglądów na temat rosyjskiej agresji na Ukrainę oraz na temat Sahelu i krajów nadbrzeżnych Afryki Zachodniej. Rada ma też wysłuchać informacji o sprawach bieżących, w tym „w szczególności o Iranie, Armenii, Afganistanie, Wenezueli, Czarnogórze i Etiopii”.

Wiadomo jednak, że najbardziej palącą kwestią jest sprawa dostaw niemieckich czołgów Leopard do Ukrainy. Podczas piątkowego spotkania w Ramstein nie doszło do oczekiwanego przez wielu przełomu. Niemcy nie zdecydowały się na przekazanie sprzętu ani nie wyraziły zgody na to, by zrobiły to inne kraje. Nowy szef niemieckiego MON Boris Pistorius zapowiedział, że niemieckie siły zbrojne muszą sprawdzić swój stan zaopatrzenia.

W niedzielnym wywiadzie dla francuskiej telewizji LCI minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock (Zieloni) poinformowała, że jej kraj nie będzie się sprzeciwiać, jeśli Polska wyśle niemieckie czołgi Leopard 2 na Ukrainę.

Z kolei w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w przypadku braku niemieckiej zgody budowana będzie mniejsza koalicja państw gotowych przekazać część swoich nowoczesnych czołgów. „Nie będziemy patrzeć biernie, jak Ukraina się wykrwawia” – podkreślił.

 Flickr, fot. Blondinrikard Fröberg

Co dalej z Iranem?

Unijni ministrowie mają też rozmawiać o 10. pakiecie sankcji na Rosję oraz siódmej transzy pomocy dla Ukrainy. Chodzi o pół miliarda euro z tzw. Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju, których wypłatę blokują Węgry.

Spodziewane jest również przyjęcie czwartego pakietu sankcji na Iran. O tym, że do list sankcyjnych przeciwko temu państwu dodanych ma być 37 pozycji, informowała m.in. agencja Reutera. Sporną kwestią pozostaje uznanie za grupę terrorystyczną Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej – to rodzaj sił zbrojnych odpowiedzialny za utrzymanie porządku wewnętrznego,  w tym „obronę rewolucji i jej osiągnięć”.

Na to, że decyzja ta raczej nie zapadnie, wskazuje wypowiedź przewodniczącego Radzie ds. Zagranicznych Josepa Borrella. „To jest coś, czego nie można rozstrzygnąć bez sądu, najpierw decyzja sądu. Nie można powiedzieć, że uważam cię za terrorystę, bo cię nie lubię” – powiedział przed poniedziałkowym posiedzeniem.

Do zwiększenia sankcji wobec irańskiego reżimu, w tym umieszczenia Korpusu na unijnej liście terrorystów, Parlament Europejski wezwał w ubiegłotygodniowej rezolucji. Europosłowie podkreślili, że irańskie władze muszą zakończyć prześladowania własnych obywateli, a najwyższy przywódca Ali Chamenei i prezydent Ebrahim Raisi powinni zostać dodani do listy osób objętych sankcjami.

Czytaj więcej
Radio Game On-line