Co zrobić z ciszą wyborczą? Oto najlepsze odcinki seriali według "Vanity Fair", a także autora "Gry o tron"

"Przyjaciele", odcinek "Ten z zarodkamii", w któym Phoebe próbuje stać się surogatką dla swojego brata, a Monica, Rachel, Joey i Chandler grają w quizie. Stawka jest duża - chodzi o zamianę mieszkań. I tutaj pojawia się pytanie dręczące wszystkich fanów: jaki zawód wykonuje Chandler? Po latach producenci przyznają, że odcinek ten powinni nazwać inaczej: albo "Ten z konkursami", albo "Ten z testami"."Rodzina Soprano", odcinek "Pine Barrens", w którym bohaterowie starają się odzyskać kilka tysięcy dolarów od mężczyzny z rosyjskiego gangu, jednocześnie przymierzając się z Rosjanami, by wspólnie prać brudne pieniądze. Jak zwykle też coś idzie nie tak i to w ilości hurtowej. "Umarł czy nie umarł" - oto jest pytanie."The Bernie Mac Show", pilot, który zaczyna się niewinnie jako serial komendiowy z może lekko przerysowaną główną postacią, która potem ukazuje swoją mroczniejszą postać. Wówczas nowatorska okazała się także praca kamery. "Bogaci Bankruci", odcinek "Development Arrested", w którym dwójka nastolatków pracuje podczas wakacji na stoisku m.in. z bananami. Zmuszenie do wyjawienia prawdy, tajne konszachty zza więziennych krat i pożar, w którym puszczają z dymem 250 tys. dolarów. Dodatkowo odcinek obfitował w kwestie, które stały się ikonami po drugiej stronie Oceanu tj. "Martwy gołąb nie je", "Na stoisku z bananami zawsze są pieniądze"."Seks w wielkim mieście", odcinek "Splat!", który porusza kwestię śmierci. Śmierć pobocznej bohaterki to tylko początek burzy, której apogeum będzie kłótnia Mirandy i Carrie. To dobra równowaga dla marzycielskich i szczęśliwych zakończeń rozprawiająca się także z beztroską Manhattanu. "The Wire", odcinek "Middle Ground", w którym ginie Stringer. Szok pogłębia operowa oprawa - zdradzony przez przyjaciela zginął w budynku, który odnawiał, próbując zdobyć legalnie fortunę. To poruszająca kwintesencja trzech sezonów spisków, morderstw i chaosu. "Sześć stóp pod ziemia", odcinek "Wszyscy czekają", którym ten serial HBO żegnał się z widzami. To zbiór momentów, w których każda główna postać serialu pożegna się z tym doczesnym światem. Historia zatoczy koło. Dramatyzmu dopełnia piosenka Sii "Breath me". "Office", odcinek "Uraz", w którym wchodzimy z dużym przytupem od wrzasku Michaela Scotta, dzwoniącego do biura, którym egocentrycznie zarządza. Informuje, że został ranny, ale nic ponadto. W wyniku akcji ratunkowej Dwight się zmienia - jest normalnym, przyjemnym w obejściu człowiekiem. "Grey's Anatomy", odcinek "To koniec świata", w którym Meredith Grey trzyma niewybuch, jaki utknął w ciele rekonstruktora bitew. W tym odcinku nie brakuje zwrotów akcji, zaskakujących widza, który myśli, że już przecież nic się więcej nie wydarzy. "Zagubieni", odcinek "Stała", w którym tajemnicze intrygi na wyspie wykraczają poza nią. Pukanie do drzwi i pytanie od byłego chłopaka o obecny numer telefonu, by mógł zadzwonić za osiem lat, szukając ratunku... To dopiero początek. "Mad men", odcinek "Walizka", w którym Peggy rezygnuje ze swojego urodzinowego obiadu, by wraz z pogrążającym się w smutku Donem pracować nad kampanią dla walizki Samsonite. Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie? Otóż żadne z powyższych. To wspólna pasja do tej, a nie innej pracy."30 Rock", odcinek "Double-Edged Sword", w którym młodzi ścigają się z burzą śnieżną, by zapobiec narodzinom córki, jedna z bohaterek szykuje pucz przeciwko chłopakowi-pilotowi na pokładzie samolotu, a inny odkrywa, że "szacunek jest do niczego". Ten odcinek jest pełen wysublimowanej złośliwości pomieszanej z humorem i ciepłem. "Gra o tron", odcinek "Czarny Nurt", w którym kolejny prawowity Siedmiu Królestw Stannis próbuje zdobyć Królewską Przystań z Cersei w środku. Tu nie znajdziemy ani Białych Wędrowców, ani smoków, ani Dzikich zza Muru. Jest tylko czysta brutalność, w której nie ma jednoznacznych postaci. To kwintesencja dobrego scenariusza, w którym Sansa mówi, że będzie się modliła za Tyriona jak za króla, Bronn kłóci się w domu uciech z Ogarem, Joffrey tchórzy, a to wszystko okraszone odcinanymi kończynami. "Breaking Bad", odcinek "Ozymanidas", w którym kończy się kariera narkotykowego króla Waltera White'a. Wszystko rozpada się na jego oczach - stracił fortunę na rzecz gangu zwolenników białej rasy, Jesse - jego wspólnik i swojego rodzaju przyjaciel - zwrócił się przeciwko niemu. Ta beznadzieja przejawia się m.in. w tym, jak Walter usiłuje kupić życie swojego szwagra, policjanta z oddziału do walki z przestępczością narkotykową, a ten tylko kręci przecząco głową. "Pozostawieni", odcinek "Soczewka", w którym przeplatają się losy Nory i Eriki, dwóch kobiet, które kogoś straciły, próbowały zacząć nowe życie i lądują "pod rynną". Pojawiają się kolejne teorie, dlaczego w niektórych miejscach zniknęli ludzie, a w innych nie (przypomnijmy, że serial jest właśnie o tym, jak 140 mln ludzi jednego dnia zniknęło bez śladu). Kulminacja to "starcie" słowne obu kobiet. "BoJack Horseman", odcinek "Fish Out of Water", w którym znudzony aktor BoJack na polecenie swojej publicystki udaje się do Pacific Ocean City na największy festiwal filmów podwodnych. Ponieważ jest koniem, musi nosić specjalny hełm, który uniemożliwia mu komunikację. Podwodną odyseję kończy się dostarczeniem zgubionego konika morskiego ojcu. "Tacy jesteśmy", pilot, w którym bolesne zwroty akcji przedstawiają głównych bohaterów serialu, urodzonych tego samego dnia. Pełny realizm w klimacie ciepłego rodzinnego domu z jego wzlotami i upadkami. "Black Mirror", odcinej "San Junipero", w którym czy to nocny klub z lat 80. z bawiącą się młodzieżą, czy może wirtualna rzeczywistość, do której logują się seniorzy, by ponownie przeżyć swoją młodość, czy może w końcu dom duchów zamiast kurortu, w którym można spotkać wirtualne wersje osób dawno zmarłych. "Atlanta", odcinek "Teddy Perkins", w którym klimat z "Twin Peaks" mieszą się z raperami. Brzmi dość zaskakująco. Zresztą jak wszystko inne, gdyż ciągłość fabularna nie jest mocną stroną tej produkcji. Jeden z bohaterów - Darius - udaje się w podróż, by odebrać pianino z kolorowymi klawiszami. Przed nowoprzybyłym drzwi otwierają się, zanim zdąży do nich zapukać. To odcinek o rodzicach scenicznych, żalu i utajonym rasizmie."Zawód: Amerykanin", odcinek "Start", w którym dwoje sowieckich agentów wyśniło swój amerykański sen, polegający m.in. na szpiegowaniu Białego Domu i Kongresu. Finał ich "przygody" nie opiera się na tanich zwrotach akcji, ani po prostu odkryciu kim są. Wracają do swojego macierzystego kraju, który zostawili bardzo dawno temu, jednak z przeświadczeniem, że nigdy nie zobaczą swoich dzieci. Ten odcinek pokazał, że nie trzeba nikogo zabijać, by zakończyć tragicznie serial o szpiegach. "Fleabag", sezon 2 odcinek 1, w którym bohaterka robi dobrą minę do złej gry, ścierając z twarzy krew wypływającą z nosa. Zresztą nie pierwszy raz robi coś nagannego/ antypatycznego/ niesmacznego, ale przez puszczanie oka do widza, przebijając co rusz "czwartą ścianę", a więc zwracając się do widza, zyskuje jego sympatię. Bierze go za rękę i prowadzi przez perypetie swojej siostry, która wraca do okropnego męża, ojca, który chce się ożenić z nielubianą kobietą, a na dodatek na horyzoncie pojawia się przystojny ksiądz."Sukcesja", odcinek "Tern Haven", w którym cały klan Royów ponownie spotyka się w tym samym miejscu o tym samym czasie, co jak wiadomo - bywa wybuchowe. Do tego zestawienia charakterów należy jeszcze dodać inny bogaty ród Pierców, od których ci pierwsi chcieliby przejąć rodzinny interes. Napięta dynamika rodziny wychodzi na jaw podczas prześmiesznej kolacji. "Niepewne", odcinek "Lowkey happy", w którym producenci udowadniają, że przedwcześnie ogłoszono śmierć komedii romantycznej. Czy warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki? Chyba po drinku, wizycie w galerii, romantycznej kolacji..."Ego Death", odcinek "Mogę Cię zniszczyć", w którym Arabella spotyka swojego gwałciciela w barze. Kobieta co jakiś czas kreśli w swojej głowie scenariusze takiej konfrontacji, ale nie pozwala jej zamknąć tego rozdziału. Ten odcinek pokazuje moc niszczenia,a le i nadzeję na przyszłość."Rdzenni i wściekli", odcinek "Akcja się zagęszcza", w którym surrealistyczna półgodzinna komedia o szalonym scenariuszu o rdzennych mieszkańcach Ameryki, w skład którego wszedł m.in. policjant z Oklahomy upojony psychodelikami.

Źródło: Vanity Fair