Chodzi o Tomasza G.
Tomasz G. posłem został w 2005 roku i pełnił tę funkcję przez kolejne trzy kadencje. Najpierw reprezentował Prawo i Sprawiedliwość, a następnie Solidarną Polskę. Później chciał reprezentować KORWiN, ale bezskutecznie ubiegał się o reelekcję.
Polska Agencja Prasowa podaje, że w piątek do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi G., jego żonie Magdalenie, a także czterem innym osobom. Tomaszowi G. Zarzuca się popełnienie 10 przestępstw. Między innymi miał wyłudzić z Kancelarii Sejmu 400 tysięcy złotych na prowadzenie biura poselskiego, a także sprzeniewierzyć 5 milionów złotych jako kanclerz prywatnej uczelni. Poznańskiej uczelni, której założycielką jest jego żona. Tomasz G. miał wypłacać pieniądze z konta uczelni, a chodzi m.in. o pieniądze przyznane szkole przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego na bezzwrotną pomoc materialną dla studentów. W tym przypadku to 600 tysięcy złotych. Ponadto ponad 50 tysięcy złotych szkoła miała wydać na meble i przeprowadzkę, a Tomasz G. miał wykorzystać te pieniądze niezgodnie z przeznaczeniem.
To nie koniec. Pozostałe zarzuty dotyczą nakłania do poświadczania nieprawdy, a także do nierzetelnego prowadzenia ksiąg rachunkowych.
Co z pozostałymi oskarżonymi? Żona byłego posła jest oskarżona o sprzeniewierzenie 240 tysięcy złotych należących do uczelni. Trzem kobietom postawiono zarzuty udzielenia pomocy byłemu posłowi w wyłudzeniu pieniędzy z Kancelarii Sejmu. Główny księgowy uczelni odpowiada natomiast za poplecznictwo i nierzetelne prowadzenie ksiąg rachunkowych.
Oskarżeni nie przyznają się do winy. Tomaszowi G. grozi do 10 lat więzienia. Przypomnijmy, że wobec niego w sądzie toczy się także inny proces - w sprawie wyłudzenia kredytów.